Lea – znaleziona w worku, pobita sunia wybudzona ze śpiączki. Rokowania są ostrożne
Lea została znaleziona w piątek (10 stycznia). Miasto Łódź poinformowało w mediach społecznościowych, że sunia była pobita i leżała w szczelnie zamkniętym worku przy ulicy Dworcowej na łódzkim Olechowie.
“Rokowania nadal są ostrożne”
Sunia trafiła do Schroniska dla Zwierząt w Łodzi i walczyła o życie. Dziś (12 stycznia) schronisko poinformowało, że Lea została wybudzona ze śpiączki farmakologicznej. Sunia jest świadoma, ma prawidłowe odruchy źrenic. Utrzymuje się silny skręt głowy w prawą stronę. Bardzo ciężko oddycha.
“Rokowania nadal są bardzo ostrożne, ale nie tracimy nadziei, że ta skrzywdzona przez cZŁOwieka istota, stanie na cztery łapki” – napisało w mediach społecznościowych łódzkie schronisko.
Lea przez najbliższe tygodnie będzie jeszcze pod opieką weterynarzy, potem, jeśli jej kondycja się polepszy – trafi do adopcji. Pracownicy schroniska są wstrząśnięci stanem z jakim trafiło do nich zwierzę.
– Ktoś bardzo się starał, aby Lea nie przeżyła. Była w zawiązanym worku i przykryta gałęziami. Przywieziona została w stanie prawie agonalnym, leżąc kręciła się w kółko, traciła przytomność – mówi dyrektor Albert Kurkowski.
Sprawca nadal poszukiwany
Nadal poszukiwany jest sprawca, który doprowadził psa do takiego stanu. W mediach społecznościowych internauci wyznaczyli nagrodę pieniężną w zamian za informację o sprawcy, ale sprawą nie zajmuje się policja, ponieważ do komendy nie wpłynęło żadne oficjalne zawiadomienie.
Jeśli ktoś rozpoznaje sunię lub kojarzy właścicieli lub sprawcę, proszony jest o kontakt ze Strażą Miejską w Łodzi: (42) 250 22 01 lub (42) 632 21 07.
Czytaj także: Ognisko ptasiej grypy w powiecie sieradzkim
Lea przebywa nadal pod opieką Schroniska dla Zwierząt w Łodzi. Znęcanie się nad zwierzętami podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.