Dworzec kolejowy w Koluszkach to miejsce kultowe. Także za sprawą filmu Filipa Bajona z 1990 roku pt. „Bal na dworcu w Koluszkach”. Co ciekawe, zdjęcia do tej produkcji realizowano poza Koluszkami – głównie w Jakuszycach, Spale i studiu filmowym w Łodzi. Sam dworzec zbudowano zaś z… kartonu. Mimo wszystko dworzec kolejowy w Koluszkach to bardzo rozpoznawalne miejsce.
Przez lata jego charakterystycznym elementem był długi budynek stojący między torami. Powstał w 1968 roku i od wielu lat był zamknięty – można było wejść jedynie na parter. Teraz budynek, podobnie jak dworzec, przechodzi do historii. Właśnie rozpoczęła się jego rozbiórka.
Mieszkańcy żałują takiej decyzji PKP i pytają, dlaczego trzeba burzyć, a nie remontować. – Ludzie czują sentyment do takich obiektów – mówi jeden z podróżnych. – Bardzo szkoda, że już nie ma tego dworca. Był miejscem kultowym – to już kolejny głos z Koluszek.
Zobacz galerię [9 zdjęć]
1. fot. Radosław Wilczek
2. fot. Radosław Wilczek
3. fot. Radosław Wilczek
4. fot. Radosław Wilczek
5. fot. Radosław Wilczek
6. fot. Radosław Wilczek
7. fot. Radosław Wilczek
8. fot. Radosław Wilczek
9. fot. Radosław Wilczek
Agnieszka Jurewicz z Wydziału Współpracy z Mediami Biura Komunikacji Polskich Kolei Państwowych S.A., tłumaczy, że zbudowano nowy dworzec, a utrzymanie poprzedniego budynku przez przewoźnika było nierentowne.
Aby usprawnić komunikację na stacji, zmianie uległa lokalizacja dworca. Nowy budynek znajduje się od strony ulicy 3 Maja, czyli w pobliżu wejścia do przejścia podziemnego prowadzącego na perony. Warto wspomnieć, że dotychczasowy budynek dworca po latach stał się zbyt obszerny na potrzeby obsługi podróżnych, a jego efektywność energetyczna pozostawiała wiele do życzenia – dodaje.