Jedno drzewo ścięte, pozostałe pokaleczone kosiarką. Drzewa posadzone w ubiegłym roku na ul. Rokicińskiej na odcinku od ul. Augustów do przejścia podziemnego oraz od przystanku przy al. Książąt Polskich do ul. Janowskiej zostały uszkodzone podczas koszenia trawy.
– Jakie konsekwencje wyciągnięte są wobec firmy, która jest odpowiedzialna za uszkodzenia drzew i krzewów? Kto i w jaki sposób nadzoruje prace firm realizujących usługi koszenia terenów gminnych – dopytuje władze miasta Magdalena Gałkiewicz, radna KO.
Łódzki magistrat tłumaczy, że koszenie trawników w pasach dróg publicznych zleca Wydział Gospodarki Komunalnej.
– Prace odbierane są od razu po ich realizacji. W przypadku prac na terenach objętych bieżącym utrzymaniem, kontrola odbywa się cyklicznie w skali miesiąca. Firma została zobligowana do zabezpieczenia uszkodzonych fragmentów kory drzewnej przy pomocy specjalistycznej pasty oraz wymiany wyciętego drzewa. Istnieje możliwość wymiany drzew na nowe w przypadku wskazania, że uszkodzenie kory drzewnej podczas wykonywania koszenia trawników było bezpośrednią przyczyną dalszego braku rozrostu drzewa bądź jego obumierania, mimo zastosowania specjalistycznej pasty – tłumaczy w odpowiedzi na interpelację Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi.
Wiceprezydent dodaje też, że Zarząd Zieleni Miejskiej, Zarząd Inwestycji Miejskich, Zarząd Dróg i Transportu oraz Wydział Kształtowania Środowiska zostaną poinformowane od odpowiednim oznaczaniu sadzonych drzew i krzewów.