W Łódzkiem pod lupę kontrolerzy NIK wzięli 10 urzędów: m.in. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Łodzi i Tomaszowie Mazowieckim czy Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Kutnie. Brakuje na przykład pieniędzy na szkolenia.
Jeżeli my na poziomie urzędu w powiecie mamy 70 zł na szkolenia na rok na jednego pracownika, to co najwyżej możemy sobie zrobić obowiązkowe szkolenia BHP, bo tego wymaga prawo, bo nam Inspekcja Pracy mandat nałoży na kierownika jednostki. Natomiast szkolenia specjalistyczne, no to o nich możemy pomarzyć. To o jakim rozwoju zawodowym mówimy? – mówi główny specjalista kontroli państwowej Krzysztof Wójcik.
Do tego nieatrakcyjne wynagrodzenie powoduje, że nie ma chętnych do zastania urzędnikiem. To z kolei przedkłada się na przykład na długie terminy załatwiania spraw.