Dla wielbicieli dwóch kółek to okazja, aby spotkać się ze znajomymi i wymienić doświadczeniami.
Pesel nie ma znaczenia
– To jest ten moment, kiedy nasze środowisko może się spotkać i spokojnie porozmawiać. Jak widać przekrój wiekowy jest ogromny. Są nawet małe dzieci, której już zaczynają jeździć z rodzicami – wyjaśnia motocyklista Jacek.
Spadająca temperatura i jesienna aura są niekorzystne dla motocyklistów. Przy gorszej pogodzie bezpieczne korzystanie z jednośladu jest mniejsze.
Na zimę – z drogi do garażu
To jednak nie zwalnia motocyklistów od pracy przy swoich maszynach. Zawsze można zejść do garażu i zająć się konserwacją, czy naprawą motocykla – wyjaśnia Rafał uczestnik zlotu.
– W sezonie letnim była pogoda i czas na jazdę. Teraz i zimą na spokojnie można zająć się maszyną i przygotować ją na następny sezon.
Donośny ryk silników niósł się przez kilka godzin. Na pożegnanie sezonu przybyli motocykliści m. in. ze Zgierza, Pabianic, Opoczna, a nawet Krakowa.