Konflikt w łódzkiej spółdzielni mieszkaniowej
Lokatorzy, członkowie SM im. Wł. Jagiełły w Łodzi, są oburzeni przebiegiem Walnego Zgromadzenia. Podczas obrad miano wyłonić nowy zarząd – głosowanie zostało jednak przerwane. Powodem takiej decyzji był udział w głosowaniu osoby nieuprawnionej.
– Możemy podejrzewać, że bardzo dużo rzeczy jest fałszowanych – komentuje jedna z mieszkanek. – Jednego dnia pani prezes obiecała, że będzie odwołane całe walne zgromadzenie, a dzisiaj przekazała, że odwołana będzie tylko jedna część – dodaje inny z lokatorów.
Prezes odpiera zarzuty
Ewa Wojdalska, prezes spółdzielni mieszkaniowej, nie zgadza się z zarzutami mieszkańców. Jej zdaniem – wszystkie procedury zostały zachowane.
Komentowane 2
Jak można twierdzić, że zachowane zostały procedury skoro:
1. Pełnomocnikiem na walne zgromadzenie nie może być pracownik (pracownica, która głosowała dwoma kartami jest zatrudniona od wielu lat na umowę zlecenie
2. Dwa pełnomocnictwa zostały “udzielone” przez tę samą osobę (dane i adres takie same).
3. Każde z “pełnomocnictw” jest napisane innym charakterem pisma i inaczej podpisane.
4. Każdy z wchodzących powinien potwierdzić własnoręcznym podpisem na liście wykorzystanie pełnomocnictwa – możliwe jest to tylko raz.
5. Wniosek – taką sytuacja jest możliwa tylko za zgodą Zarządu i pracownika, który wydał bezprawnie karty do głosowania na ewidentnie sfałszowane dokumenty.
Dziś już wiadomo, że:
1. do fałszerstwa pełnomocnictwa przyznało się na Prokuraturze dwoje pracowników Spółdzielni – zapadł wyrok o warunkowym umorzeniu postępowania karnego, pracownicy nie ponieśli konsekwencji służbowych i nadal pracują w Spółdzielni
2. zapadł prawomocny wyrok sygn. akt. XIII Ga 1002/23, w którym KRS odmówił wpisania, nie wybranej Rady Nadzorczej do rejestru KRS. Sąd ustalił stan faktyczny i nazwał fikcją zarówno to, że wybrano członków Rady jak i faktu podjęcia uchwały w sprawie jej wyboru. Mimo to nie wybrana Rada, która nie została wpisana do KRS, nadal udaje, że jest Organem Spółdzielni, pobiera wynagrodzenia, czyni to do czego nie została przez Walne Zgromadzenie upoważniona…
3. Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty próbowała rozmyć odpowiedzialność pracownika głosującego bez uprawnień wskazując na inne osoby (pracowników i sfałszowane przez nich pełnomocnictwo). Na skutek złożonej skargi do Prokuratury Okręgowej sprawa głosującej wróciła do Prokuratury, która z opieszałością i przewlekłością nadal prowadzi “śledztwo” w oczywistej sprawie. Od trzech tygodni nie chcą udostępnić mi akt sprawy, mimo złożonego pisemnego wniosku.
4. Obsługa prawna spółdzielni, wbrew stanowiska Sądu (referendarz, asesor sądowy KRS, sędzia Sądu Apelacyjnego) nadal upiera się przy swoim zdaniu powołując się na uchwałę SN, której zastosowania jako wykładni sprzeciwiły się wszystkie ww. instancje.
5. Poprzednia Rada 2018-2022 została uznana za nieważną (sygn.akt I ACa 377/20) Starga kasacyjna, która nią nie była, jak stwierdził SN, została W Spółdzielni nie ma, poprawnie wybranej, Rady Nadzorczej od 2018 roku. Obecna prezes, objęła stanowisko w 2017 roku.
6. Członkowie Spółdzielni nie mają właściwego wsparcia ze strony Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, który stoi po stronie prezes, mimo oczywistych naruszeń prawa