Co na to działacze klubu wraz z prezydentem miasta Grzegorzem Mackiewiczem? Czy kamery zainstalowane na terenie całego obiektu pomogą w zahamowaniu agresywnych zapędów chuliganów?
Po raz kolejny doświadczyliśmy kolejnych aktów wandalizmu. Dotyczy to nie tylko drobnych kradzieży, zniszczeń zraszaczy. Tak jak w przypadku infrastruktury takiej jak ławki rezerwowej, jak bramki czy jak siedziska i trybuny – mówi członek zarządu PTC Pabianice Konrad Szumigaj.
Od kilku lat. Tak naprawdę odbywają się one cyklicznie. Wynika to m.in. z tego, że my jesteśmy klubem otwartym. Obiekt jest otwarty dla ludzi, którzy uprawiają jogging, biegają, grają w piłkę. My nikomu nie zabraniamy na naszych terenach grać. Nie zamykamy obiektu na noc. Mieszkańcy korzystają. Jesteśmy jedynym takim otwartym klubem w całej okolicy. Wynika to m.in. również z tego, że dzieci pewnie nie mają gdzie się podziać. W większości przypadków, bo sprawcy w niektórych sytuacjach zostali złapani. Zawsze byli to nieletni, którzy oczywiście żałowali swoich czynów. No ale gdzieś pod jakimś wpływem alkoholu lub w sytuacjach popisowych demolują i niszczą siedząc wieczorami i imprezując na naszym obiekcie – mówi członek zarządu PTC Pabianice Konrad Szumigaj.
Pierwsze zawiadomienie wpłynęło 9 października 2022 roku. Dotyczyło zniszczenia zadaszenia ławki dla zawodników rezerwowych PTC. Do tego zdarzenia doszło 13 września 2022 roku ok. godziny 15. Wówczas na terenie boiska przebywała grupka kilku dziewcząt. W pewnym momencie dwie z nich postanowiły wejść na zadaszenie. Pod jedną z nich to zadaszenie się zerwało – podkomisarz Agnieszka Jachimek KPP Pabianice.
Drugie zdarzenie wpłynęło do nas 12 marca 2024 roku. Wówczas też doszło do zniszczenia ławki zawodników rezerwowych gości, ławki kibiców na trybunie i ogrodzenia stadionu. Pokrzywdzony opublikował nagranie z tego zdarzenia w mediach społecznościowych, po którym zgłosiły się dwie osoby, które brały udział w tym zdarzeniu . Na umówione spotkanie z pokrzywdzonym nie przychodziły, dlatego postanowił on zgłosić sprawę policji – podkomisarz Agnieszka Jachimek KPP Pabianice.
Jak wybudowaliśmy akurat na terenach PTC nowoczesną, wielofunkcyjną halę sportową, no to wandale przesunęli się na nowe trybuny, na nowe ławki dla drużyny. Teraz kiedy postawiliśmy monitoring w tym miejscu – przesunęli się następny kawałek dalej. To jest takie gonienie króliczka. Mamy świadomość, że postawienie w tamtym miejscu pewnie przesunie ich znowu w kolejne – prezydenta Pabianic Grzegorza Mackiewicza czy liczba kamer na terenie PTC.
Tam kamery nie mamy, natomiast zdarzają się spotkania młodzieży i rzeczywiście na głównym boisku, jeżeli rzeczywiście coś się zdarzy jest monitoring, wtedy podjeżdża patrol i takie osoby są wypraszane. Natomiast tam (na bocznym boisku) takiej kamery nie ma i zdarzył się taki akt wandalizmu. Młodzież teraz próbuje w jakiś dziwny sposób wyżyć i psuje elementy niedawno montowane – Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej w Pabianicach.
Pewnie będzie niezbędna ingerencja miasta: czy to będzie rozwój monitoringu klasycznego czy to będzie rozwój bardziej monitoringu skierowany na tzw. kamery obrotowe to jest oddzielny temat. Ale przede wszystkim to jest kwestia oświetlenia nawet punktowego, tak abyśmy mogli myśleć o monitoringu. W ciemności żaden monitoring nie będzie w stanie dobrze pracować – mówi prezydent Pabianic Grzegorza Mackiewicza.
Będziemy ich tak długo że tak powiem usuwać z poszczególnych miejsc, aż się nauczą w cywilizowany sposób spędzać wolny czas. I oni doskonale wiedzą, bo już po tej ostatniej kiedy monitoring był zamontowaliśmy mieliśmy okazje wyłapać, w związku z tym prędzej czy później i tak ich dopadniemy – mówi prezydent Pabianic Grzegorza Mackiewicza.









