JednoŚladami Andersa – harcerska sztafeta rowerowa
W dwóch etapach sztafety „JednoŚladami Andersa” brała udział harcmistrzyni Magdalena Suchan z hufca Łódź-Polesie. Była również jedną z organizatorek wydarzenia. – Dość nudnej historii i nudnemu patriotyzmowi. Byłam jedną z osób, które o tym głośno mówiły. Chcę robić projekt, który pokaże innym, że w zupełnie inny sposób można ludzi zarażać historią. Bawić się w śledczych historycznych – mówi.

Harcerze zaznaczają, że biorąc udział w rowerowej sztafecie, w niecodzienny sposób dają świadectwo patriotyzmu. – Chcę propagować wiedzę i świadomość ludzi o olbrzymim udziale polskiej armii biorącej udział w bitwie o Monte Cassino. Także po to, by poznać historię tej bitwy – podkreśla Marcin z Warszawy.
Ponad 15 tys. drogi – 15 etapów
Sztafeta „JednoŚladami Andera” polega na przejechaniu rowerami szlaku – formującej się od 1941 roku na Kresach Wschodnich – armii gen. Władysława Andersa. To łącznie ponad 15 tys. km, podzielonych na 15 etapów.
W 8. etapie udział weźmie także Mikołaj Zawiślak z Rzeszowa. Jak zaznacza, lubi przejażdżki rowerowe. – To fajna forma spędzania wolnego czasu. A ósmy etap wybrałem dlatego, że wiedzie przez południe Włoch. Chciałbym odkryć nieco ten ciepły kraj. Co ważniejsze, etap kończy się na Monte Cassino, na uroczystościach związanych z rocznicą bitwy o to wzgórze – dodaje.

Dla Emilii z Wrocławia rowerowa podróż z historią w tle ma głębszy sens. – Lubię łączyć swoje pasje. W tym przypadku to: harcerstwo, rowery, podróżowanie, poznawanie nowych ludzi – zaznacza.
Część uczestników miała okazję już być na Monte Cassino. Niektórzy (już 4 maja) będą mogli dotrzeć na słynne włoskie wzgórze po raz pierwszy.