Julia Szeremeta świetnie rozpoczęła ćwierćfinał IO Paryż 2024
Od początku ćwierćfinałowej walki pochodząca z Chełma pięściarka świetnie pracowała nogami. To pozwalało uprzedzać rywalkę i kilka ciosów doszło do głowy Portorykanki. Leworęczna przeciwniczka nie była problemem dla Szeremety w pierwszej rundzie, którą sędziowie jednogłośnie ocenili na korzyść Polki (każdy po 10:9).
Od początku drugiej rundy Lozada ruszyła. Dwa mocne ciosy lewą ręką dosięgły głowy naszej zawodniczki. Szeremeta szybko opanowała sytuację i zaczęła robić to samo, co w pierwszym starciu. Widzieli to też dobrze sędziowie, którzy znów punktowali na korzyść “Biało-Czerwonej” (ponownie po 10:9).
Sprawdź, kiedy startują Polacy na IO Paryż 2024
W trzeciej rundzie Lozada postawiła wszystko na jedną kartę. Na niespełna minutę przed końcem sędzia przerwała dwukrotnie walkę. Problemy były z kaskiem Polki. Na szczęście żadnych kar nie było. “Roztańczona” Szeremeta dotrwała do końca i zapewniła sobie medal Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024! Sędziowie punktowali jednogłośnie. Polka wygrała 5:0.
Jaki medal wywalczy Julia Szeremeta?
Na razie nie wiadomo oczywiście jeszcze jakiego koloru będzie ten krążek, bo Szeremetę czeka półfinałowa walka z Filipinką Neshty Peteico. Co ciekawe, to starcie odbędzie się na stadionie tenisowym na kortach Rolanda Garrosa.
To będzie pierwszy polski medal igrzysk olimpijskich w boksie od 1992 roku, kiedy po brąz w wadze półciężkiej sięgnął Wojciech Bartnik. Zarazem to pierwszy medal dla polskiego kobiecego boksu, bowiem 43 wcześniej krążki zdobywali panowie.
Sukcesu Szeremety nie powtórzyła kilkadziesiąt minut później Elżbieta Wójcik w wadze do 75 kg. Polka przegrała z Panamką Atheyną Bibeichi Bylon na punkty przez niejednogłośną decyzję sędziów 2:3. Wójcik zatem medalu nie zdobędzie.