Usługi z zakresu opieki zdrowotnej w markecie
Sam fakt szukania rozwiązań przez markety wskazuje na to, że Polacy z zakazem handlu w niedzielę nie mogą sobie poradzić. W małych, osiedlowych sklepach, w których w niedziele sprzedają właściciele, ruch jest bardzo duży.
Czytaj: Zakaz handlu w niedzielę zgodny z konstytucją, cięcia kosztów w związku z pandemią, niemieccy turyści rezygnują z wakacji w Polsce | Ekonomia na co dzień
Jedną z furtek dla marketów, które chcą otwierać swoje podwoje dla klientów w niedzielę, było świadczenie usług pocztowych. Jednak według nowych przepisów obroty z takiej działalności muszą stanowić minimum 40 proc. łącznych przychodów sklepu, więc luka prawna została załata. Nie brakuje jednak kolejnych.
– W tej chwili zrodziła się możliwość, w której te placówki będą służyć w niedzielę usługi z zakresu opieki zdrowotnej – podkreśla Maciej Plutecki, dyrektor Biura Regionalnego Związku Pracodawców Ziemi Łódzkiej.
Walka z wiatrakami
Nieoficjalnie mówi się, że duże sieci handlowe szukają kolejnych sposób na prowadzenie handlu w niedzielę. Chodzi m.in. o wypożyczanie sprzętu rekreacyjnego czy działalność obiektów kulturalnych. W holu jednego z łódzkich marketów przygotowano ostatnio miniczytelnię.
– To wszystko przypomina trochę walkę z wiatrakami. Ilekroć ustawodawca zdecyduje się załatać jedną z dziur w przepisach, wykorzystywaną przez sieci, które uskuteczniają handel w niedzielę, okazuje się, że znajdują one kolejną lukę w przepisach – podkreśla dr Izabela Florczak z Katedry Prawa Pracy UŁ.
Przypominamy, najbliższa niedziela handlowa w ostatni weekend sierpnia.