Dzieci sięgające po kawę czy energetyki uzależniają się od środków stymulujących
W wakacje dzieci wychodzą z domu, bawią się z rówieśnikami i mało czasu spędzają w domu. Często podczas spotkań z innymi sięgają po słodkie przekąski i napoje – coraz częściej i w coraz większej ilości po kawę oraz energetyki, które tak samo jak papierosy, są używkami.
– Widzimy to i w praktyce pediatrycznej możemy to zauważyć przy okazji tego trendu podkręcania własnej energii energetykami puszkowymi, czy tą kawą, która jest dostępna. Pije na młodzież słodką kawę i sięga po cukier – mówi Jacek Kidoń, pediatra.
A takie słodkie napoje to częsty wybór najmłodszych w upalne dni.
– Począwszy od napojów słodkich, gazowanych napojów, które nie są dla dzieci wskazane przez wiek, ponieważ zawierają substancje niebezpieczne dla nich, myślę tutaj o napojach energetycznych, czy też kawie – zaznacza Magdalena Góralczyk z NFZ.
Spożywanie słodkich, pobudzających napojów powoduje szereg skutków w młodym organizmie. Jak mówi psycholog Czesław Michalczyk cukier powoduje szczególne uzależnienie.
– Fizjologia dziecka jest zupełnie inna niż fizjologia układu nerwowego człowieka dorosłego. Dzieci dużo szybciej uzależniają się od przyjemności, która jest związana ze słodkimi napojami, ale też ze środkami stymulującymi, np. kawa i napoje energetyczne – mówi Czesław Michalczyk.
– Ten młody, rozwijający się mózg nie powinien być pobudzany do wzmożonej aktywności. Naturalny, biologiczny rytm, to jest uczenie się i rozwój młodego organizmu przez taką „trzeźwą” obserwację, czyli naturalne reakcje na bodźce – dodaje Jacek Kidoń.
Co trzeci mały pacjent chce zwolnienie z wf
Bo takie częste picie słodkich, pobudzających napojów często powoduje długotrwałe problemy.
– To przekłada się na ogólne problemy organizmu, na rosnące problemy z nadwagą, potem rysuje się błędne koło. Ktoś ma nadwagę, unika aktywności, dalej jest w tym ciągu cukrowym i to się dalej pogłębia. Przyjdzie wrzesień i co trzeci pacjent będzie chciał zwolnienie z wf – podkreśla Jacek Kidoń.
– I to wpływa zdecydowanie na zaburzenia w układzie nerwowym, nie tylko przez uzależnienie, ale uniemożliwia normalny, prawidłowy rozwój, który jest atakowany większą ilością bodźców. Układ nerwowy nie funkcjonuje tak, jak u kogoś, kto odżywia się naturalnie – tłumaczy Czesław Michalczyk.
Na to, po co sięga nasze dziecko w sklepie, powinniśmy zwracać uwagę od najmłodszych lat.
– Powinniśmy zwracać uwagę, kiedy dziecko idzie do sklepu. Pokazać, które napoje możemy wybierać, które są zdrowe, wnoszą coś do jego diety, żeby było smacznie, zdrowo i przede wszystkim nawadniać organizm – radzi Magdalena Góralczyk.
– Nie mówię o jedzeniu super ekologicznym, ale naprawdę jakieś zdrowe funkcjonowanie dziecka, pilotowanie jego rozwoju, podtykanie mu propozycji – dodaje Jacek Kidoń.
Uczą się od rodziców
Bo należy pamiętać, że dzieci uczą się od rodziców.
– Jeżeli ojciec, czy matka dużo pracują i piją energetyki, no to dla dziecka jest jasne, że jeżeli ma klasówkę, albo ważny sprawdzian i uczy się całą noc no to „leci” na te energetyki. Dzieci powinny być jak najpóźniej zapoznawane z tym, co słodkie – zaznacza Czesław Michalczyk.
Warto zatem zadbać o zdrowe odżywanie naszego malucha i o to, żeby samemu nie sięgać po wysokosłodzone napoje.