Dentyści biją na alarm – pogarsza się stan uzębienia Polaków
Stomatolodzy alarmują, że po pandemii COVID-19 pogarsza się stan uzębienia Polaków. Okazuje się, że mniej dbają o higienę stomatologiczną, a jedynie 60 procent szczotkuje zęby przynajmniej dwa razy dziennie.
Łodzianie przyznali, że częściej korzystają z wizyt refundowanych, a wizyty prywatne są dla nich zbyt drogie. – Przed pandemią chodziłem częściej, teraz raz w roku – mówi jeden z mieszkańców. – Leczę zęby na NFZ, bo po coś płacę podatki – komentuje inna z łodzianek.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Leczenie na NFZ – co nam gwarantuje?
Magdalena Góralczyk z Łódzkiego Wojewódzkiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia tłumaczy, że dzięki NFZ w gabinecie stomatologicznym możemy liczyć na stomatologiczne badanie kontrolne. – Niestety, większość z nas nieprawidłowo dba o higienę jamy ustnej. Takie badanie lekarskie kontrolne może zostać przeprowadzone 3 razy w ciągu roku. Kiedy pojawiają problemy próchnicze możemy liczyć na opatrunek leczniczy na zębie stałym czy odbudowę ubytku zęba materiałem do wypełnień – dodaje.
Przedstawicielka NFZ tłumaczy, że od roku nie ma już wypełnień amalgamatowych. – Te srebrne wypełnienia niezbyt dobrze nam się kojarzą. Teraz wszystkie materiały są światłoutwardzalne. Możemy również liczyć w takim gabinecie stomatologicznym na świadczenia w zakresie leczenia kanałowego zębów przednich górnych i dolnych, od tzw. trójki do trójki – mówi.
Stomatolodzy przypominają, że nasze uzębienie wymaga stałej, pielęgnacji. W celach kontrolnych – przynajmniej raz w roku należy odwiedzić dentystę, nawet jeżeli nic nam nie dolega.