Chcą odwołania prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. Skarżą się na komunikację miejską
– MZK to teraz miejska zmora komunikacyjna. 1 września uległ zmianie rozkład jazdy komunikacji miejskiej. Zajęła się tym firma zewnętrzna z Gdańska. Okazało się, że autobusy nie kursowały w kilku miejscach, albo z ograniczoną częstotliwością, co sprawiło wiele trudności piotrkowianom np. z dojazdem do pracy – mówi Agnieszka Chojnacka, jedna z inicjatorek referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego.
Działacze z grupy referendalnej zwrócili uwagę także na finansowanie piotrkowskiej komunikacji miejskiej. Ich zdaniem, magistrat wpłacił w zeszłym roku do Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego aż 18,5 mln złotych a tzw. “wozokilometry” .
Za drogo
Dodatkowo, nowe autobusy kupił Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta a nie MZK, co generuje zdaniem zwolenników referendum kolejne wydatki.
– Nie kupiła tego spółka MZK tylko Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta i my jako mieszkańcy za to płacimy. Spółka wynajmuje za 140 tys. zł miesięcznie te autobusy – zauważa Mariusz Maciołek.
Działacze grupy referendalnej zwrócili także uwagę, na zbyt ich zdaniem wysokie zarobki Rady Nadzorczej spółki i prezesa zarządu MZK.