Centra Integracji Cudzoziemców tym razem na tapecie Rady Miasta Łodzi
Dziś na sesji rady miejskiej w Łodzi zdecydowaną większością przepadł projekt radnych Prawa i Sprawiedliwości dotyczący sprzeciwu wobec nielegalnej migracji oraz tworzenia centrów integracji, a wczoraj na sesji sejmiku województwa przez kilka godzin na salę obrad próbowali wtargnąć protestujący z Ruchu Obrony Granic z Robertem Bąkiewiczem na czele. To skandal – komentuje Piotr Cieplucha z PiS-u.
Dzisiaj kolejne kneblowanie ust w postaci odrzucenia projektu uchwały stanowiskowej sprzeciwiającej się relokacji nielegalnych migrantów, sprzeciwiającej się tworzeniu zinstytucjonalizowanych form, takich jak ośrodki relokacji, jak centra integracji cudzoziemców. Platforma Obywatelska i rząd Tuska rozwijają sieć tych ośrodków, chcąc tutaj ściągać rzesze nielegalnych migrantów zza zachodniej granicy.
Odpowiada mu przewodniczący Rady Miasta Bartosz Domaszewicz z Koalicji Obywatelskiej.
Dzisiaj próba straszenia tymi centrami integracji jest po prostu cynicznym elementem kampanii wyborczej. My nie chcemy, żeby ta kampania wyborcza z takim właśnie cynicznym elementem zagościła na sesji. Nie ma żadnego zagrożenia nielegalną imigracją w naszym mieście. Działania rządu w tej sprawie są jednoznaczne. Prosimy, żeby nie żerować na całkiem zrozumiałych obawach mieszkańców, bo te obawy są zrozumiałe. Wszyscy chcemy żyć w bezpiecznym mieście, bezpiecznie poruszać się po ulicach, a na tych obawach próbuje się żerować i zbijać kapitał polityczny.
Domaszewicz dodaje również, że pierwsze Centra Integracji Cudzoziemców powstały w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości.