Budowlane ponownie zagrają w Lidze Mistrzyń
Dzięki wygranej w pierwszym, wyjazdowym, spotkaniu, w rewanżu siatkarki PGE Grot Budowlanych Łódź musiały wygrać minimum dwa sety z OK Herceg Novi, aby zapewnić sobie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Początek był nerwowy. Przyjezdne objęły prowadzenie 8:3, ale łodzianki szybko zaczęły grać swoje. Wygrały seta 25:20, a drugi zakończył się takim samym wynikiem, co oznaczało pewny awans. Mimo tego i dwóch zmian w składzie, budowlane do końca walczyły o każdą piłkę, co cieszy trenera Macieja Biernata.
– Nie ma mowy o odpuszczaniu jakiejkolwiek piłki, nawet kiedy wygrało się pierwsze spotkanie na wyjeździe. Tutaj nikt się przed nami nie położył. Tak samo będzie w lidze. Każdy chce zdobyć punkty, każdy szuka swoich szans. Musimy utrzymać jakość i koncentrację w najbliższych dwóch miesiącach, w których będzie bardzo dużo grania – wyjaśnia szkoleniowiec PGE Grot Budowlanych.
W trzeciej podopieczne Macieja Biernata zwyciężyły 25:21, a MVP meczu została wybrana przyjmująca Karolina Drużkowska, która zdobyła 13 punktów.
Teraz łodzianki cieszą się z jednego dnia wolnego i zrealizowania pierwszego celu w sezonie. – Właśnie rozmawialiśmy teraz po meczu, że to był na pewno cel na początek tego sezonu. Został on zrealizowany. Cieszymy się, że od początku sezonu kończymy mecze w trzech-czterech setach. Tego grania już trochę było. Jutro mamy w końcu dzień wolnego, upragniony odpoczynek, którego brakowało od dłuższego czasu. Najważniejsze jednak, że zrealizowałyśmy pierwszy cel. Teraz trzeba się skupić na lidze, a od listopada rozpoczynamy grę w fazie grupowej Ligi Mistrzyń – przyznaje rozgrywająca Alicja Grabka.
Czytaj także: Powiat brzeziński: Nie żyje mężczyzna, który doprowadził do wypadku i zastrzelił kierowcę. Popełnił samobójstwo
Najbliższe spotkanie budowlane rozegrają w poniedziałek 14 października na wyjeździe z UNI Opole, a fazę grupową Ligi Mistrzyń rozpoczną 6 listopada wyjazdowym spotkaniem z Fenerbahce Stambuł. Oprócz tureckiego giganta, rywalkami łodzianek będą węgierski Vasas Obuda Budapeszt i francuskie Neptunes Nantes. Budowlane do Ligi Mistrzyń powróciły po prawie pięciu latach.