Amerykańskie cła. Czy Polacy odczują w portfelach decyzje Trumpa?
Co najmniej 10 miliardów złotych – tyle Polska może stracić przez nowe amerykańskie cła. Jak informowaliśmy, Donald Trump, prezydent USA, ogłosił nałożenie ceł na towary ze 180 państw.
Jeśli na Chiny, które wykonują większość podzespołów do Iphone’a, mają płacić Stanom Zjednoczonym za eksport cła w wysokości 54 proc., to cena takiego urządzenia zwiększy się dwukrotnie. Natychmiast odbije się to również na produktach sprowadzanych do Polski – mówił prof. Ryszard Piasecki z UŁ.
Jak dodał, wciąż nie wiemy czy cła zostaną utrzymane, ale jeśli tak, to będą one odczuwalne na całym świecie.
Samochodów nie produkujemy, ale produkujemy bardzo dużo części zamiennych, podzespołów najprzeróżniejszych. Jeśli to wszystko będzie oclone na tak wysokim poziomie, to koszty oczywiście dla nas zaczną rosnąć. Wszyscy to odczujemy – powiedział ekonomista.
Zapowiedź wojny handlowej
Deklaracje Trumpa to zapowiedź wojny handlowej, ale jeszcze nie jej wypowiedzenie – mówił gość Michała Dąbrowskiego.
Wojny handlowe zawsze kończą się porażką wszystkich stron. Nastąpi wzrost kosztów i niewątpliwej inflacji – dodał.
Cła mają na celu odrodzenie amerykańskiego przemysłu hutniczego i motoryzacyjnego, ale zdaniem naszego rozmówcy nie ma na to szans.
W międzyczasie nastąpiła automatyzacja, szerokie wdrażanie technik informacyjnych i komunikacyjnych i sztucznej inteligencji. Nie ma możliwości powrotu do tego zatrudnienia, jaki był przed kilkunastu laty.