Aleksandrów Łódzki rośnie w siłę
Pomimo braku obowiązku meldunkowego, z informacji Urzędu Skarbowego można szacować, że liczba rzeczywistych aleksandrowian przekroczyła 40 tysięcy. Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego, jest przekonany, że jego miasto nie stało się jedynie sypialnią Łodzi i to nie niższe ceny mieszkań i opłat są najważniejszym motywem zamieszkania w tej miejscowości.
My po prostu staramy się być atrakcyjni, ponieważ mamy piękne tereny inwestycyjne, ale też infrastruktura – nowoczesne, szkoły, przedszkola, centra rekreacyjne, sportowe – opisuje polityk.
Jacek Tokarczyk z łódzkiego magistratu nie uważa, że migracja to Aleksandrowa jest czymś szkodliwym, ponieważ nie uszczupla to budżetu miasta Łodzi.
Urząd Statystyczny w Łodzi od kilku lat stale odnotowuje tzw. dodatnie saldo migracyjne w grupie wiekowej 20-29 lat. Średnio, co roku w Łodzi przybywa 500 nowych młodych mieszkańców. Szacujemy też, na podstawie między innymi danych o zatrudnieniu, że w ostatnim czasie do Łodzi przybyło 80 000 migrantów – mówi Tokarczyk.
W przeciwieństwie do Łodzi, Aleksandrów Łódzki jest jednym z najbardziej rozwijających się pod względem mieszkańców ośrodkiem w województwie łódzkim.