Agnieszka Bratek porannym gościem Radia Łódź
W Poczcie Polskiej rozpoczęło się referendum strajkowe. Jakie odpowiedzi ma przynieść i jakie mogą być jego dalsze konsekwencje? Pracownicy domagają się podwyżek i negują decyzje zarządu. O tym z gościem Radia Łódź rozmawiała Marzena Grzelak-Plewińska.
Referendum ma zadecydować, czy protest zostanie zaostrzony. Dotychczasowe negocjacje dotyczące wzrostu płac nie przyniosły skutku – powiedziała Agnieszka Bratek, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Poczty.
Nawet mediator uczestniczący w negocjacjach też był bardzo zdziwiony postawą pracodawcy, iż nie padła ze strony pracodawcy żadna propozycja. Nasze oczekiwania dotyczące podwyższenia wynagrodzeń dla pracowników o kwotę 1000 zł brutto nie przyniosły rezultatu stąd kolejny krok i przeprowadzenie referendum strajkowego.
Zarząd zaproponował zredukowanie zatrudnienia, wprowadzając program dobrowolnych odejść. Te miałyby dotknąć ponad 9 tys. osób.
Będzie to wyglądało tak, że zarząd lub pełnomocnik wybierze sobie jakiegoś pracownika, z którym chce się rozstać i zaproponuje 12 pensji, ale też słyszymy, iż jednorazowo będzie to wypłacona 3 miesięczna pensja. – mówi gość Radia Łódź.
Propozycja budzi zastrzeżenia związkowców, którzy obawiają się, że jeśli pracownik nie zgodzi się odejść dobrowolnie, będzie narażony na zwolnienie na niekorzystnych warunkach.