Na Herbowej jak na księżycu
Nawierzchnia ulicy Herbowej w Łodzi od dawna nie nadaje się do jazdy samochodem. Głębokie na kilkadziesiąt centymetrów dziury sprawiają, że droga wygląda jak powierzchnia księżyca pełna kraterów.
Herbowa jest drogą gruntową, na której nie ma asfaltu. Mimo to drogowcy postanowili naprawić pełną dziur i kałuż jezdnię wypełniając ubytki masą bitumiczną, czyli mieszanką używaną do zalewania dziur w drogach asfaltowych. Mieszkańcy okolicy nie kryją oburzenia, a w sieci informacja wywołała falę komentarzy.
– Do wody wrzucali asfalt, trzy dni temu, w kałuże, przyklepali i koniec. Trwało to może pół godziny. Sytuacja jest groteskowa. My płacimy niepotrzebnie za naprawę zawieszenia naszych samochodów, a miasto niepotrzebnie wydaje środki na tego typu “remont” i równanie tej drogi w nieskończoność – mówią mieszkańcy Herbowej.
Drogowcy zbierają wylany asfalt
Dzisiaj (3 lutego), kiedy pojawiliśmy się na miejscu, drogowcy zbierali grudy niedawno wylanego asfaltu.
– Szef kazał zabrać. Musimy to posprzątać – mówią pracownicy firmy.
Oświadczenie na profilu miasta
Miasto wydało tylko krótkie oświadczenie na swoim koncie w mediach społecznościowych. Za sytuację obwinia pogodę.
Lepiej zaśmiać się, że coś głupio wygląda, niż zerwać zawieszenie. Ten fragment Herbowej jest ulicą gruntową. Okoliczni mieszkańcy prosili o wyrównanie nawierzchni. Niestety, przy obecnych pogodach wjechanie tam równiarką realnie nic by nie zmieniło – napisano na oficjalnym profilu Łodzi.
Mieszkańcy osiedli domków jednorodzinnych w Łagiewnikach walczą z miastem od dłuższego czasu. Bywa, że nie mają jak dojechać do swoich posesji. Drogi gruntowe przy złej pogodzie zamieniają się w bagna, a dziury są tak głębokie, że samochody w nich toną.
– Zdarzyło się, że utopiła się tu karetka. Jako mieszkańcy znamy już dobrze cały proces jak skontaktować się z miastem, aby dwa razy w roku droga została utwardzona – mówi jeden z mieszkańców.
Łatanie dziur… błotem
Niestety, do utwardzania używano czasami nawet błota, które wysuszone leży na poboczu ulicy. – Wrzucają to błoto, przejeżdża walec i na tym się kończy. Nikt nie ponosi odpowiedzialności za to, jak jest to robione – dodaje mieszkanka Herbowej.
Zdesperowani mieszkańcy często sami próbują zasypywać dziury. Miasto zapowiada, że ulica zostanie naprawiona wraz z nadejściem odpowiedniej aury.
…kiedy pogoda się ustabilizuje, przeprowadzona zostanie tam porządna naprawa – czytamy w miejskim oświadczeniu.