Wartoprzeczytać
Spalarnia śmieci w Łodzi. Jest konflikt
Łódzcy radni po raz kolejny nie chcieli rozmawiać o budowie w Łodzi spalarni śmieci.
Władze chcą, żeby Rada Miejska zgodziła się na budowę spalarni przez prywatnego inwestora. Ale opozycja ma co do tego pomysłu wątpliwości. Miasto powinno rozważyć również samodzielną budowę spalarni, na przykład ze środków unijnych.
– Prawie dwa miesiące temu, podczas sesji podjęliśmy decyzję, aby prezydent przygotowała wariant miejski – nie tylko w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego. Niestety nie dostaliśmy żadnego wariantu. Naszym zdaniem to eksperci powinni przygotować dokument – tłumaczy radny SLD Tomasz Trela.
Ciągłe odkładanie w czasie tej decyzji może utrudnić cały proces i spowodować, że spalarnia zwyczajnie nie powstanie, między innymi dlatego, że miasto nie będzie mogło już w przyszłym roku korzystać z porad firmy doradczej.
– Kontrakt z firma EY zakończy się w przyszłym roku. Jeśli do tego czasu nie podejmiemy decyzji w jaki sposób zamierzamy zrealizować inwestycję nie będziemy mieli wsparcia negocjacyjnego przy wyborze partnera – uważa wiceprezydent Łodzi Radosław Stępień.
Łódź musi wybudować spalarnie w ciągu 3 najbliższych lat – inaczej będzie płaciła kary za brak instalacji utylizującej odpady.