Ktoś zaczął wyburzać zabytkowy schron na dawnym poligonie w Sieradzu. Nie było na to zgody
Prokuratura bada sprawę nielegalnej rozbiórki poniemieckiego schronu na terenie dawnego poligonu na obrzeżach Sieradza. Obiekt jest wpisany do ewidencji zabytków, a wojewódzki konserwator nie wydał zgody na jego wyburzenie.
Nielegalna rozbiórka schronu w Sieradzu
Bunkier czy schron nawet urzędnicy operują obiema nazwami, raczej trudno wziąć za budynek gospodarczy, stodołę czy drewutnię. Zburzony fragment ściany ukazał zbrojenia, które wskazują, że budynek niejedno miał przetrwać. Stoi na prywatnej działce i można się tylko domyślać, czy jej właściciel wiedział, co to za obiekt.
Bunkier w Sieradzu przetrwał wojenną zawieruchę, ale poddał się koparce. Część obiektu przy ulicy Sadowej w Sieradzu została zburzona, prace jednak przerwano po interwencji mieszkańców.
Na miejsce udał się prokurator w asyście policjantów. – Policja prowadzi postępowanie w związku ze zgłoszeniem dotyczącym prac rozbiórkowych zabytkowego bunkra znajdującego się na prywatnej działce. Na miejscu wykonano czynności również z udziałem inspektora ochrony zabytków – mówi asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
Pierwszą wątpliwość co do prawidłowości działań właściciela działki rozwiewa Aleksandra Stępień, wojewódzki konserwator zabytków. – Nie było wydanej zgody na te prace rozbiórkowe – zaznacza.
Piotr Gutbier odetchnął z ulgą na wieść o tym, że prace wstrzymano. Przekonuje, że zarówno obiekt jak i poligon, wpisane do gminnej i wojewódzkiej ewidencji zabytków, mają dużą wartość.
Mimo że interweniowali urzędnicy miejscy, organem właściwym do działania w tej sprawie jest Powiatowy Nadzór Budowlany. Sprawa jest jednak zawiła. -Rozbiórki są weryfikowane. Jeśli jednak mieszkaniec składa dokumenty, że na jego terenie znajduje się szopa i nie jest to zabytek, to wychodząc mu naprzeciw, nie weryfikuje się jeszcze innych dokumentów – tłumaczy Mariusz Bądzior, starosta sieradzki.
Co dalej?
Szkody w tym przypadku już powstały, ale działania, by przeciwdziałać dalszym zapowiada również konserwator zabytków. – Będzie wszczęta procedura wpisu do rejestru. Przeanalizujemy całe założenie poligonu pod kątem objęcia go ochroną konserwatorską, poprzez wpisanie go do rejestru zabytków – mówi Aleksandra Stępień.
Działka nie jest zamieszkana, a dane składającego wniosek o rozbiórkę oczywiście są utajnione w urzędzie. Pozostaje więc czekać na ustalenia i decyzje organów ścigania, co do dalszych losów historycznego obiektu.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Ktoś zaczął wyburzać zabytkowy schron na dawnym poligonie w Sieradzu. Nie było na to zgody | audio (m4a) audio (oga) |
Czytaj także: Dzikie wysypiska w Łodzi. Pomóż naukowcom UŁ stworzyć wirtualną mapę nielegalnych składowisk
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |