Nowa droga łącząca Nawrot z pl. Komuny Paryskiej powstanie? Złożono sześciokrotnie wyższą ofertę niż zaplanowany budżet ZIM
Aż na 200 mln zł wyceniła swoje prace jedna z firm biorących udział w przetargu na budowę nowej drogi łączącej ul. Nawrot z pl. Komuny Paryskiej. Druga firma na 118,7 mln zł. Niestety, ZIM zaplanował na tę inwestycję ok. 36 mln zł. To stawia inwestycję pod znakiem zapytania. Może i lepiej, bo budowa ostatniej drogi przebijającej kwartał, trwała 7 lat, a nadal nie jest ona do końca przejezdna.
Spodziewali się ekip budowalnych jeszcze w tym roku
Pod koniec czerwca magistrat zapowiadał, że szuka wykonawcy, który wybuduje nową drogę łączącą pl. Komuny Paryskiej z ul. Nawrot. Oferty otwarto 1 lipca (piątek) i okazało się, że budżet zaplanowany przez Zarząd Inwestycji Miejskich na tę inwestycję jest mocno niedoszacowany. Zresztą nie pierwszy raz. Zaplanowano wydać na to zadanie blisko 36 mln zł. A oferenci? Chcieliby dostać za wykonane prace 118,7 mln zł albo 200 mln zł. Różnica ogromna, co stawia inwestycję pod znakiem zapytania. A jak informowała na stronie łódzkiego magistratu Agnieszka Kowalewska-Wójcik, dyrektor ZIM, ekipy budowalne na tej inwestycji miały się pojawić jeszcze w tym roku.
Tym razem zamiast zielonego dachu wieża
Co miałaby dać nowa droga łącząca pl. Komuny Paryskiej z ul. Nawrot, stanowiąca zarazem przebicie wewnątrz kwartału? Nowe trawniki, nasadzenia, a także miejsca parkingowe dla osobówek i autokarów. To jednak nie koniec prac uwzględnionych w specyfikacji przetargowej. Ich wykonawca miałby też za zadanie przebudować podwórze przed dawną fabryką przy ul. Sienkiewicza 61a/63, wykonać w niej prześwit bramowy i co ciekawe, wybudować wieżę widokową. Przypomnijmy, że to kolejny pomysł na przebudowę fabryki przy ul. Sienkiewicza 61a/63. Kolejny, bo poprzedni spalił na panewce. Otóż w fabryce miał powstać pierwszy zielony dach na miejskim budynku.
Trawy i mchy poszły w odstawkę
W 2015 r. ogłoszono nawet konkurs na projekt takiego dachu. Co więcej, wybrano zwycięzców i powiedziano, że realizacja ich pomysłu nastąpi do 2017 r. A miało się to prezentować następująco. Pierwszy poziomom zielonego dachu miał się znajdować na obecnym strychu i zarezerwowano go dla traw, mchu oraz roślin w donicach. Na pierwszym poziomie miały jeszcze zostać wygospodarowane miejsca na niewielkie usługi, a na drugim poziomie zaplanowano taras widokowy. Ale zielonego dachu jak nie było, tak nie ma. Za to urzędnicy mają teraz pomysł na wieżę widokową i prześwit bramowy.
Budowa pierwszego łącznika trwała 7 lat
Rozwiązanie z prześwitem bramowym wykorzystano już podczas budowy drogi, która łączy ul. Tuwima z ul. Moniuszki. Przechodzi ona właśnie przez dawną fabrykę Henryka Wagnera przy ul. Tuwima 10, w której kilka miesięcy temu otwarto Fabrykę Aktywności Miejskiej. Pomysł zatem sprawdzony, byle tylko realizacja z przebiciem nową drogą kwartałuNawrot-Sienkiewicza-Tuwima-Piotrkowska nie przebiegała tak długo. Ile? Otóż siedem lat.
Po 6 latach widać było zarys drogi
Wizualizację nowej drogi o długości 300 m, łączącej Tuwima i Moniuszki, zaprezentowano mediom już w 2013 r. Wówczas ogłoszono przetarg na jej koncepcję i projekt. W 2015 r. poinformowano z kolei, że do końca czerwca ma powstać prześwit bramowy, a to wiązało się z budową 30 m nowej drogi. I później było już tylko gorzej, bo prace nie postępowały. W sierpniu 2021 r., czyli 6 lat od rozpoczęcia budowy nowej drogi, magistrat poinformował na swojej stronie, że: “nareszcie widać zarys nowej ulicy, która połączy ul. Tuwima z ul. Moniuszki”.
Schron i parking wielopoziomowy
Magistrat informował, że budowa drogi uległa wydłużeniu ze względu na odkrycie w jej śladzie pozostałości schronu. Projekt wymagał też ponoć licznych zmian ze względu na decyzję o budowie w pobliżu parkingu wielopoziomowego. Chociaż tak naprawdę o budowie parkingu informowano media już w 2015 r, więc oznaczałoby to wprowadzanie zmian w projekcie przez kilka lat. Co ważne, w sierpniu 2021 r. poinformowano, że odbiór łącznika między ul .Tuwima a Moniuszki nastąpi w lutym 2022. W maju, podczas otwarcia Fabryki Aktywności Miejskiej, przejazd był zagrodzony. Jednak już teraz, po siedmiu latach od rozpoczęcia inwestycji (nie licząc okresu projektowania drogi) można korzystać z nowej ulicy. Niestety, na razie jest ona drogą bez wylotu, bo ciągle trwa remontu ul. Moniuszki, który miał się zakończyć jesienią 2021r.
Czytaj: Przedłużające się remonty dróg pogrążają łódzkich restauratorów
Biorąc pod uwagę czas realizacji nowego łącznika i utrudnienia, jakie jego budowa spowodowała dla okolicznych mieszkańców, może nie byłoby złą decyzją zrezygnowanie z budowy łącznika w sąsiednim kwartale.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |