Posprzątane dzikie wysypisko w Adelinowie koło Sulejowa
Urzędnicy z Sulejowa zlikwidowali dzikie wysypisko śmieci, które powstało w lesie w Adelinowie. Pięcioma ciężarówkami wywieziono kilka ton odpadów.
Likwidacja wysypisk to dodatkowe koszty
Sprzątanie dzikich wysypisk obciąża gminy. Burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski zwraca uwagę, że takie akcje to generowanie dodatkowych kosztów z budżetu. -My jako urząd te śmieci za dodatkowe pieniądze znowu sprzątamy. A to podnosi koszty całej tej gospodarki śmieciowej na terenie gminy. Ja tego nie rozumiem. Wywieziono 5 samochodów śmieci. 5 ciężarowych samochodów śmieci. Jakie to są koszty? To 12-14 tysięcy złotych – podkreśla Burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski.
Od śmieci komunalnych po azbest
Dyrektor Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Sulejowie Jarosław Miller, zwrócił uwagę, że do akcji trzeba było zaangażować sztab ludzi.To nie były tylko samochody, ale do tego była używana koparka. Pracowało tam siedmiu ludzi z MZK, którzy stracili dwie dniówki na to, żeby posprzątać odcinek lasu. Tam znajdowały się różnego rodzaju śmieci, począwszy od komunalnych, była też część jakiegoś nagrobka, jakiś asfalt. Wszystko zostało posprzątane – dodajeJarosław Miller.
Na wysypisku znaleziono też płyty azbestowe, których usunięcie regulują osobne przepisy, poniewaz jest ono kosztowne, ale jest możliwe uzyskanie na ten cel dofinansowania.Wśród odpadów znalazły się te wielkogabarytowe. Po ostatnim przetargu wielkie gabaryty mają być odbierane od mieszkańców tylko raz w roku. Nie uzyskaliśmy dziś odpowiedzi czy gmina zamierza zwiększyć tę liczbę.
Władze gminy apelują, by zgłaszać przypadki dzikich wysypisk do gminy na specjalnie utworzoną skrzynkę zgł[email protected].
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |