Skandal w Łodzi. Świeciło słońce, ale żużlowcy Orla i ROW nie pojechali
Miało być wielkie rozpoczęcie sezonu żużlowego w Łodzi. Zamiast meczu Orła z ROW Rybnik mamy jednak skandal, a prezes łódzkiego klubu – Witold Skrzydlewski nie ukrywa, że zamiast promować żużel, takimi decyzjami “zarzyna się ten sport”.
O tym, że inauguracja sezonu żużlowego w Łodzi stoi pod znakiem zapytania było wiadomo już wczoraj (8 kwietnia). W klubie liczyli jednak na łaskawą pogodę. Tak też się stało. Choć jeszcze dzisiaj (9 kwietnia) rano można było mieć wątpliwości czy tor uda się odpowiednio przygotować, sztab ludzi pracował, żeby tak się stało. -Ludzie od 7 rano pracowali, szykowali stadion. Na godzinę 18 tor byłby “wygłaskany” i do końca zrobiony – przekonywał Witold Skrzydlewski, prezes Orła.
Jak przyznają w klubie, na przesunięcie rozpoczęcia meczu o 1,5 godziny nie zgodziła się telewizja, transmitująca rozgrywki. Decyzję o tym ogłosiła jednak Główna Komisja Sportu Żużlowego.-Główna Komisja Sportu Żużlowego zamiast bronić klubów, to staje po drugiej stronie. Trzeba się zastanowić, dlaczego tak usilnie broni telewizji? – pyta retorycznie Witold Skrzydlewski.
Pieniądze z telewizji nie wystarczają nawet na posprzątanie stadionu?
Prezes Orła nie ukrywa też, że pieniądze jakie otrzymują od telewizji kluby pierwszoligowe są zbyt małe, żeby to nadawca miał pełną władzę nad tym, kiedy mecz może się odbyć, a kiedy nie. – Nie wiem czy za jedną transmisję pieniędzy, jakie dostają kluby, wystarcza na posprzątanie stadionu – przyznaje.
Zdaniem sternika łódzkiego klubu, to, co wydarzyło się dzisiaj w Łodzi to antypromocja żużla. – Po południu świeciło słońce, kibice widzieli, że mecz mógłby się odbyć. To jest promocja tego sportu? To jest zarzynanie tego sportu. Tylko po to, że ktoś ustala sobie, iż ma takie ramówki programu i koniec – nie kryje rozżalenia Witold Skrzydlewski.
Oświadczenie CANAL+ Polska
“Szanowni Państwo, drodzy Kibice,pragniemy stanowczo sprzeciwić się oskarżeniom kierowanym w naszą stronę przez zarząd klubu KŻ Orzeł Łódź w związku z odwołaniem wczorajszego meczu eWinner 1. Ligi Żużlowej między zespołami KŻ Orzeł Łodź i KS ROW Rybnik. Stwierdzenia wskazujące na to, że to nadawca telewizyjny nie zgodził się na przeniesienie meczu na godzinę 18:00 oraz zainicjowane przez klub personalne ataki na redakcję oraz szefa redakcji żużlowej Marcina Majewskiego uważamy za skandaliczne, krzywdzące i wymagające stanowczej reakcji ze strony władz ligi.Jeszcze raz podkreślamy, że nadawca telewizyjny oraz redakcja sportowa nie decydują o odwołaniu czy przeniesieniu zawodów. Takie kompetencje pozostają wyłącznie w rękach sędziów zawodów lub Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Ta w oficjalnym komunikacie jednoznacznie oceniła, że wczorajsze zawody nie odbędą się ze względu na stan toru stwarzający zagrożenie dla zdrowia zawodników.Jeszcze dziś skierujemy do PZM pismo z wnioskiem o wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do władz klubu KŻ Orzeł Łódź. W sporcie nie ma miejsca na kłamstwa, oszczerstwa i hejt.Zarząd i redakcja sportowa CANAL+ Polska”
Powraca problem braku dachu na MotoArenie w Łodzi
Choć nie raz zdarzało się, że mecze były przesuwane nawet o kilka godzin, i tym razem to nie bezpośrednio przez pogodę spotkanie się nie odbyło, ponownie wrócił temat dachu, a raczej jego braku na łódzkiej MotoArenie. -Problemem jest też brak dachu. Stadion wybudowany za 43 mln zł, w porównaniu z tymi, które są wybudowane obok za setki milionów, więc można byłoby ten dach tu dołożyć i już by nie było nigdy takich problemów – kończy Skrzydlewski.
Wracając do spotkania Orzeł – ROW, na razie nie wiadomo, kiedy ono się odbędzie. Łodzianie chcieli jeździć jutro, na to nie zgodzili się jednak goście. Teraz prawdopodobnie decyzję podejmie związek, oczywiście w porozumieniu z telewizją.
Posłuchaj więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Witold Skrzydlewski o przełożeniu meczu Orzeł Łódź – ROW Rybnik | audio (m4a) audio (oga) |
JESTEŚ KIBICEM? SŁUCHAJ I CZYTAJ RELACJE NA ŻYWO Z MECZÓW. WSZYSTKIE TRANSMISJE DOSTĘPNE SĄW DZIALE “SPORT LIVE”. |