O Solidarności, ROPCiO i stanie wojennym

Dziś w Polsko-Amerykańskim Ośrodku Kształcenia Zawodowego w Łodzi odbyło się spotkanie z Januszem Kenicem. Główny bohater nie ukrywał, że był to ostatni dzwonek na napisanie wspomnień. – Tylko teraz, poprzez taką publikację, jako bezpośredni świadek wydarzeń, mogę nakreślić to tak, jak to widziałem. Lata lecą, nie wiadomo, ile jeszcze lat mamy przed sobą.

96-kartkowe świadectwo z niewoli

Książka oprócz wspomnień zawiera dziennik więzienny, który Janusz Kenic prowadził podczas ponad półtorarocznego pobytu. Łącznie były to trzy zeszyty 32-kartkowe zapisywane dzień po dniu pobytu w niewoli. – To były ciężkie czasy, ale niosące nadzieję na odnowę. Ja muszę powiedzieć, że akurat ten okres mojego życia, które opisuję w książce, nie wzbudza we mnie sentymentu. To cały czas była walka z komunizmem, później było więzienie, stan wojenny… Najlepiej wspominam okres między powstaniem Solidarności a stanem wojennym. To był nowy oddech, chciało się wtedy żyć- dodał Janusz Kenic.

Czytaj także: Wojna na Ukrainie. 21. dzień rosyjskiej inwazji. Rosjanie zbombardowali teatr w Mariupolu. Mogło zginąć nawet tysiąc osób

Współautorami książki są Karol Chylak i Marek Michalik. Spisanie wspomnień zajęło dwa lata.

Janusz Kenic urodził się w Łodzi. Od końca lat 60. związany z działalnością opozycyjną. Więzień polityczny, działacz Solidarności. W latach 1983-1996 przebywał na emigracji w Szwecji. W 2007 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.