Ważne zwycięstwo, mimo problemów – PGE Skra ze zwycięstwem w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu CEV
Pomimo problemów i nerwowych zagrań, siatkarze PGE Skry Bełchatów utrzymali przewagę nad Arcadą Galati w tie-breaku i pokonali zawodników z Rumunii 3:2 (25:21; 26:24; 19:25; 21:25; 15:13). Za tydzień podopiecznych Slobodana Kovaca czeka rewanż, który zadecyduje o tym, kto awansuje do półfinału.
Puchar CEV: PGE Skra ze zwycięstwem nad Arcadą Galati i przewagą przed rewanżem
Arcada nie chciała łatwo oddać PGE Skrze zwycięstwa. Rywale udowodnili to od pierwszych piłek, kiedy to dobrze zagrywali i wykorzystywali potknięcia gospodarzy w przyjęciu. Zawodnicy z Galati dobrze spisywali się w bloku. Jednak bełchatowianie nie pozostawali im dłużni i raz po raz zatrzymywali Arcadę na siatce. Ostatecznie pierwszy set padł łupem bełchatowian 25:21.
Druga część dla PGE Skry również nie upłynęła łatwo. Goście z Galati wypracowali sobie przewagę, ale nie na tyle dużą, żeby oddalić się od gospodarzy na dobre. Przez dobrą dyspozycję Rumunów, Arcada była o krok przed zwycięstwem w secie, ale w porę Milad Ebadipour zablokował atak rywali, po czym zdobył punkt na piłkę setową. Po zagrywce Mikołaja Sawickiego PGE Skra wygrała 26:24 w drugiej części meczu.
Czytaj także: Złoty set nie dla ŁKS-u Commercecon – łodzianki żegnają się z Pucharem CEV
W trzecim secie drużyna przyjezdnych potwierdziła swoją dobrą formę, a bełchatowianie mieli problemy z wykończeniem swoich ataków. To zakończyło się zdecydowaną porażką bełchatowian 19:25.
W czwartej partii PGE Skra wciąż nie potrafiła wykończyć ataków i obronić się przed kontrami. Dobre zagrywki Aleksandra Atanasijevicia na niewiele się zdały – przegrana 21:25 i konieczność rozegrania tie-breaku.
Ostatni set nie mógł już potoczyć się tak, jak poprzednie dwie partie. Rozumiał to m. in. Atanasijević, który posłał dwie punktowe zagrywki oraz Dick Kooy, punktując po bloku. PGE Skra nie oddała już zwycięstwa w tym meczu i pokonała Arcadę Galati 15:13 i w całym meczu 3:2.
Rewanż za tydzień w Rumunii. Zwycięzca pary zagra w półfinale z wygranym dwumeczu CEZ Karlovarsko – Tours VB. Z kolei następne spotkanie PGE Skrę czeka już w sobotę, kiedy to w PlusLidze zmierzy się z Projektem Warszawa.
Źródło: skra.pl
JESTEŚ KIBICEM? SŁUCHAJ I CZYTAJ RELACJE NA ŻYWO Z MECZÓW. WSZYSTKIE TRANSMISJE DOSTĘPNE SĄW DZIALE “SPORT LIVE”. |