Coraz więcej przypadków PIMS. Lekarze przestrzegają rodziców
W ostatnich tygodniach pandemii lekarze obserwują większą liczbę hospitalizacji dzieci. W instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki wszystkie miejsca na oddziale covidowym są wciąż zajęte.
Medycy przestrzegają przed PIMS, czyli wieloukładowym zespołem zapalnym u dzieci po przechorowaniu COVID-19.
Rolą rodziców jest jeszcze większa czujność związana ze zdrowiem dzieci. Lekarze apelują by nie bagatelizować infekcji u najmłodszych.
– Większość dzieci choruje na koronawirusa stosunkowo lekko, ale mniejszość trafia do nas i to w bardzo ciężkim stanie.Mieliśmy troje pacjentów z udarem pocovidowym – bardzo groźną i ostrą chorobą naczyniową mózgu. Na szczęście skończyło się dobrze, ale mogło o wiele gorzej – mówi neurolog dziecięcy dr Łukasz Przysło.
Zobacz: PIMS zespół pocovidowy u dzieci
Kilkoro maluchów z powikłaniami po bezobjawowym zakażeniu było leczonych w klinice kardiochirurgii.
– PIMS, czyli zespół pocovidowy u dzieci, potrafi doprowadzić do zniszczenia narządów: nerek, płuc, czy serca. Mieliśmy kilkoro pacjentów niewydolnych krążeniowo, których musieliśmy podłączyć do ECMO – mówi dr Marek Kopala.
Mali pacjenci podłączeni w instytucie do ECMO, czyli urządzenia służącego do pozaustrojowego natleniania krwi, wrócili do zdrowia. Będą jednak nadal pod specjalistyczną opieką.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |