Odbudowa wieluńskiej fary musi jeszcze poczekać
Projekt proponowany przez miasto zakładał przekazanie przez kościół działki wraz z ruinami świątyni. Kuria częstochowska nie przystaje na propozycję samorządu. Nieistniejący już kościół pod wezwaniem świętego Michała Archanioła z XIII wieku został zniszczony w pierwszym dniu drugiej wojny światowej.
Pomysł odbudowania wieży świątyni pojawił się kilkanaście lat temu. W 2019 roku prezydent Andrzej Duda przekazał miastu dzwon upamiętniający atak na miasto.
– To wydarzenie stało się impulsem do odbudowanie wieży kościoła w oryginalnej wysokości, w której miałby zawisnąć dzwon. Chcielibyśmy odbudować część jednej nawy i dedykować to jako muzeum cywilnych ofiar drugiej wojny światowej. Oprócz tego odbudować jeszcze jedną ścianę kościoła i zrobić tam memoriał poświęcony pamięci wszystkich księży, sióstr zakonnych i zakonników polskich, którzy zginęli w niemieckich obozach zagłady mówi burmistrz Wielunia, Paweł Okrasa.
– Przekazanie działki raz z ruinami świątyni jest rozwiązaniem nie do zaakceptowania. To miejsce pozostaje nadal miejscem świętym w rozumieniu prawa kościelnego. Tak zwana sekularyzacja czy desakracja miejsca może nastąpić, ale w bardzo szczególnych warunkach i tylko wówczas, kiedy jest to dokonywane zgodnie z normami opublikowanymi przez Stolicę Apostolską – tłumaczy Ksiądz Mariusz Bakalarz, rzecznik prasowy Archidiecezji Częstochowskiej.
Wieluń był pierwszym miastem, które zostało zaatakowane 1 września 1939 roku. W Muzeum Ziemi Wieluńskiej znajduje się interaktywna sala w pełni poświęcona nazistowskim atakom z początku września. Są tam między innymi fragmenty dawnej zabudowy miasta, część starej macewy (jedynej, która przetrwała wojnę) a także prasa i biurko ówczesnego burmistrza.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Odbudowa wieluńskiej fary musi jeszcze poczekać | audio (m4a) audio (oga) |