Posłuchaj idowiedz się więcej:

Jak podkreśla wojewoda, większość szpitali w naszym województwie posiada oddziały covidowe. – Znajduje się w nich ponad 1,5 tys. osób, chorujących na COVID-19, w różnym stanie zdrowia. W szpitalach Łódzkiego przygotowano dla tych pacjentów ok. 1800 łóżek – dodaje.

Szpital tymczasowy, podobnie jak w poprzedniej fali pandemii, będzie oddziałem szpitala im. Biegańskiego w Łodzi. Krzysztof Zarychta, dyrektor placówki, zachęca medyków, by zgłaszali się do pracy. Na początku zostaną uruchomione dwa moduły i część respiratorowa. Łącznie ponad 60 miejsc. -W pierwszej kolejności kierowana będzie kadra ze szpitala im. Biegańskiego, wsparta przez osoby wyrażające chęć pracy w szpitalu tymczasowym. Oczywiście, jeżeli będzie potrzeba, kadra będzie zwiększana, więc zachęcam do kontaktu ze szpitalem – dodaje.

Od 1 grudnia w szpitalu tymczasowym zostanie uruchomionych dokładnie 66 łóżek. – Uruchomienie szpitala tymczasowego nastąpi w etapach informuje dyrektor Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ Artur Olsiński.

Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego, zaznacza, że szpital tymczasowy zostaje uruchomiony po to, by inne placówki mogły funkcjonować normalnie.

Szpital tymczasowy, łącząc kolejne moduły, ma możliwość leczenia ponad 270 pacjentów. Jest wyposażony w 100 stanowisk respiratorowych. Od kilku miesięcy szpital pozostawał w uśpieniu.

Koszty uruchomienia szpitala tymczasowego to jak dotąd ok. 11 mln zł.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?