Jak wyjaśnia prof. Ewa Gulczyńska z Instytutu CZMP, przyczyną, paradoksalnie, jest pandemia. – Dzieci z poprzedniego rocznika, którebyły izolowane i nie były poddane ekspozycji – one nieprzechorowały i nie nabyły odporności. Jednocześnie wszedł nowy rocznik, który spowodował taką kumulację i przepełnienie oddziałów, przede wszystkim niemowlęcych – dodaje.

Im młodsze jest dziecko tym wirus jest dla niego groźniejszy. Dlatego wcześniaki po intensywnej terapii urodzone przed 32 tygodniem ciąży są objęte profilaktyką.

– Problem polega na tym, że jeżeli podajemy takie przeciwciała, to ich stężenie szybko maleje. W drugim roku życia dzieci tej profilaktyki nie otrzymują, więc są podatne na tego typu zakażenia – tłumaczy prof. Gulczyńska.

Wirus RSV może powodować duszność i problemy z oddychaniem Dlatego część dzieci wymaga leczenia szpitalnego.

Posłuchaj: