Mieszkańcy Pabianic wyrazili swoją solidarność z rodziną zmarłej Izabeli z Pszczyny
Kilkadziesiąt osób zebrało się przed biurem poselskim Prawa i Sprawiedliwości w Pabianicach, aby wyrazić swoją solidarność z rodziną zmarłej niedawno 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Uczestnicy manifestacji uważają, że tragedia była spowodowana zmienionymi w październiku ubiegłego roku przepisami dotyczącymi prawa aborcyjnego.
Mieszkańcy Pabianic swój cichy protest wyrazili zapalając symboliczne znicze pod drzwiami biura senatora Macieja Łuczaka i posła Marka Matuszewskiego.
– Będziemy w geście solidarności z rodziną zmarłej Izy z Pszczyny, z kobietami, które są zagrożone wyrokiem TK. Będziemy solidarnie zapalać znicze pod biurem. Mamy tutaj biuro senatora z PiS-u, aczkolwiek nie jest to nic wymierzonego imiennie w pana Łuczaka – mówi inicjator spotkania Michał Pietrzak.
Uczestników przybyłych pod biuro PiS wsparła również współprzewodnicząca Nowej Lewicy Anita Sowińska, która podkreśliła, że śmierć 30-latki nie jest jedynym przykładem konsekwencji złej ustawy uchwalonej przez Trybunał Konstytucyjny.
Do śmierci kobiety doszło kilka dni temu. Ciężarna trafiła do pszczyńskiego szpitala w 22. tygodniu ciąży, po odejściu wód płodowych. Wcześniej stwierdzono wady rozwojowe płodu. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego.
Manifestację ochraniały 4 policyjne radiowozy. Spotkanie przebiegło bez zakłóceń.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z PABIANIC I POWIATU PABIANICKIEGO |