W tle konfliktu jest przeszłość alkoholowa Małgorzaty G. i jej męża. Oboje byli uzależnieni, a ona próbowała wyjść z nałogu. Pijący mąż jej w tym jednak nie pomagał, a w domu dochodziło do kłótni, tak jak feralnego dnia, gdy doszło do zabójstwa – Mąż często był agresywny, z tego powodu wielokrotnie była wzywana policja. Pamiętam jak dzisiaj, że na blacie leżały dwa noże – mówiła 50-latka.

Małgorzata G. jest oskarżona o zabójstwo męża. Taki zarzut postawiła jej prokuratura rejonowa w Skierniewicach. – Posługując się nożem zadała mu jednokrotnie cios w okolice klatki piersiowej po stronie prawej. Spowodowała u pokrzywdzonego obrażenia skutkujące krwotokiem wewnętrznym i w konsekwencji zgonem mężczyzny – przeczytano w akcie oskarżenia.

Do zabójstwa doszło na skierniewickim osiedlu Widok w mieszkaniu rodziny G. – z ustaleń śledczych wynika, że w chwili zabójstwa oskarżona była pod wpływem alkoholu.

Kobiecie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.