Pani Ewa już od dawna miała kłopoty z sercem. O alergii na nikiel tak jak wiele innych osób nic nie wiedziała, opowiada profesor Agata Bielecka-Dąbrowa z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. – Rozpoznaliśmy w trakcie leczenia u nas ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej typu drugiego. Wiąże się z możliwością zarówno wystąpienia udarów mózgu, jak również z powikłaniami pod postacią niewydolności serca lub zaburzeń arytmicznych.

Lekarze zdecydowali o wszczepieniu do serca specjalnej metalowej zapinki i tu pojawił się problem. – W całym nieszczęściu spowodowanym moją chorobą uważam, że miałam ogromne szczęście – mówi pani Ewa. – Podczas przygotowywania mnie do operacji okazało się, że moim dużym problemem jest wysypka skórna, czyli czerwone, swędzące plamy w okolicy dekoltu. Wyszło na to, że jestem alergiczką.

W tym wypadku lekarze, wiedząc o alergii na nikiel, mogli zareagować. Sprowadzili inne urządzenie z powłoką platynową. To uchroniło panią Ewę przed możliwymi powikłaniami, łącznie z odrzuceniem wszczepu przez organizm i kolejną operacją, mówi dr Paweł Dryżek. – To urządzenie powoduje, że nikiel z tej zapinki nie wydziela się do krwi.

Posłuchaj:

Lekarze i sama pani Ewa opowiedzieli nam tę historię ku przestrodze. Wiele osób ma alergię na nikiel i nic o tym nie wie. Jeżeli korzystają z różnych wszczepianych urządzeń, typu endoprotezy, implanty stomatologiczne czy rozruszniki serca, mogą mieć problemy. – Powikłania mogą być najróżniejsze. Niestety, łączące się często z tym, że trzeba będzie to urządzenie usunąć – dodaje prof. Agata Bielecka-Dąbrowa.

Warto zwrócić uwagę na takie objawy i powiedzieć o tym lekarzom przed zabiegiem. – Są zazwyczaj miejscowe zmiany związane z noszeniem, np. skórzanych pasków od zegarka, kolczyków, itp. Często takie zmiany mają panie, które pracują z dużą liczbą monet. Zaobserwują wtedy, że jak zaczęły pracować, to pojawiły się zmiany skórne. Również niektóre pokarmy mogą być związane z alergiami. W tym przypadku uczulenie na nikiel jest związane z alergią na zieloną herbatę, czekoladę – mówi prof. Agata Bielecka-Dąbrowa.

Pani Ewa czuje się już bardzo dobrze, wszczepiona zapinka pozwoli jej normalnie żyć a nawet uprawiać sport.