Nasz reporter udał się w okolice drogi krajowej nr 91 pomiędzy Ozorkowem a Łęczycą. M. in. w tym miejscu wylała przebiegające przez te tereny rzeka Bzura. Woda pozalewała rolnikom łąki oraz pola, co skutecznie uniemożliwia przeprowadzanie jakichkolwiek prac rolniczych. Podobnie sytuacja wygląda w Łęczycy, gdzie wylała tamtejsza rzeka Ner.

Zobacz także: Zalane pola i łąki poważnym problemem rolników

– Nie możemy tutaj czegokolwiek zrobić, wody uzbierało się na ponad 10 cm – mówi jeden z rolników po tym, jak na jego polu uprawnym pojawiły się rozlewiska spowodowane ubiegłotygodniowymi opadami deszczu. – Przy sprzyjających okolicznościach być może woda zniknie do końca września.

Dariusz Witkowski z Instytutu Meteorologii i gospodarki Wodnej w Warszawie mówi, że ta sytuacja niedługo powinna się zmienić, bo na najbliższy czas nie są zapowiadane ulewne deszcze. Przyznał, że szczególnie na północy województwa łódzkiego wilgotność gleby jest wysoka. – Lokalnie przekracza nawet ponad 80% na północy województwa. Gleba jest bardzo wilgotna. Aż tak dużych opadów, jakie miały miejsce pod koniec sierpnia, nie prognozujemy na chwilę obecną. W najbliższych dniach sytuacja powinna się poprawiać – dodaje Dariusz Witkowski.

Posłuchaj: