W Łodzi manifestujący przeszli ulicą Piotrkowską. Jak mówili, niezależne media to takie, które patrzą rządzącym na ręce. – Gdyby nie wolne media, nie wiedzielibyśmy o wielu aferach – podkreśla jedna z protestujących kobiet. – Nie chodzi o rząd, bo ten się zmieni. Chodzi o ideę niezależności – dodaje inny z manifestujących.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

W obronie wolnych mediów manifestowano także na sieradzkim Rynku

Mieszkańcy stolicy powiatu sieradzkiego podkreślali, że walczą o niezależność mediów i o to, by nie było cenzury. Radosław Fogiel, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości, zauważa jednak, że podobne regulacje są we wszystkich krajach Unii Europejskiej, a także w Stanach Zjednoczonych. – Polska regulacja jest bardziej liberalna i wolnorynkowa, niż ta obowiązująca w USA. Przed posiedzeniem Sejmu o harmonogramie obrad zdecyduje Konwent Seniorów – dodaje.

Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego, poważne państwo musi mieć mechanizmy regulacyjne. – Dlatego ustawa uszczelniająca nie jest przeciwko komukolwiek, ma zapobiegać ewentualnym fuzjom, czy zakupom, które mogą być dokonywane spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i wpływać na naszą rzeczywistość -mówił szef rządu pytany o projekt zmian w tzw. ustawie medialnej.

We wtorkowy wieczór manifestacjezorganizowano w kilkudziesięciu miastach w całej Polsce. Protestowano m.in. w Warszawie przed Sejmem, a także we wszystkim stolicach polskich województw. W Łódzkiem manifestacje zorganizowano także w: Piotrkowie Trybunalskim, Zduńskiej Woli, Łasku, Łowiczu, Tomaszowie Mazowieckim, Zgierzu i Radomsku.

Na temat zmian w ustawie medialnej obyła się w Senacie debata z udziałem ekspertów i parlamentarzystów. Nie było na niej przedstawicieli PiS. Sejm będzie procedował zmiany ustawie o radiofonii i telewizji na środowym posiedzeniu.

Marzena Grzelak-Plewińska, PAP