Strategia Demograficzna składa się z 12 kierunków interwencji Państwa, w obszarach, które mają wpływ na decyzję o posiadaniu dzieci. Są to m.in zabezpieczenie finansowe rodzin, rozwój form opieki nad dziećmi czy stabilizacja rynku pracy dla świeżo upieczonych rodziców.

– Polacy później decydują się na dzieci niż ich rodzice, bo nie mają na to własnego kąta – diagnozuje wiceminister Barbara Socha, pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej. – Bariera mieszkaniowa na początku dorosłej drogi życiowej, później zbyt małe mieszkanie, by te rodziny mogły się powiększać. Według statystyk, ponad 28% Polaków uważa, że idealna rodzina to taka, w której jest co najmniej troje dzieci.

Wsparcie mieszkaniowe mają zapewnić programy Mieszkanie Bez Wkładu Własnego i bony mieszkaniowe, jednak pula pieniędzy na ich realizacje nie jest jeszcze znana.

– Kolejną propozycją jest Rodziny Kapitał Opiekuńczy, czyli dofinansowanie do opieki nad drugim i kolejnym dzieckiem -mówi przewodnicząca Rady Rodziny Dorota Bojemska. – Będzie to przekazanie środków od drugiego dziecka na drugi i trzeci rok życia dziecka. Zostanie to zrobione tak, żeby rodzice mogli dokonać wyboru zatrudnienia nianii, opłacenia żłobka lub samodzielnej opieki. Proponujemy zorganizowanie modelowych ośrodków leczenia bezpłodności. To dla nas bardzo ważny temat. Widzimy, że mlodzi ludzie często się z tym zmagają.

Dorota Bojemska dodaje też, że program in vitro nie będzie brany pod uwagę.

Problemy z płodnością ma nawet co piąta para starająca się o dziecko. Natomiast młode rodziny potrzebują poczucia bezpieczeństwa związanego z pracą, dlatego Strategia Demograficzna proponuje kilka rozwiązań prawnych w tym zakresie.

– Przewidujemy ochronę zatrudnienia przez rok po powrocie z urlopu macierzyńskiego czy rodzicielskiego. Przede wszystkim, mowimy o zmniejszeniu możliwości zawierania umów na czas określony – mówi Barbara Socha. – Przypomnę, że 1/3 kobiet w Polsce między 25. a 35. rokiem życia, czyli w tym okresie najintensywniejszej pracy, wykonują pracę na czas określony. To powoduje, że decyzje są odkładane.

Zdaniem profesora Piotra Szukalskiego, socjologa z UŁ nowością SD 2040 jest zauważenie problemu z dostępnością mieszkań. Jednak samo stworzenie warunków ekonomicznych nie sprawi, że dzieci zaczną się rodzić w ekspresowym tempie dlatego program próbuje budować społeczną świadomość wartości rodziny.

– Ten program, mimo iż bazuje na węgierskich wzorcach zdecydowanie słabiej niż pierwowzór, próbuje oddziaływać na skłonność do zawierania związków małżeńskich w zdecydowanie większym stopniu niż my to mamy, wprowadzając korzyści ze wspólnego opodatkowania się małżonków, jak i sprawiając, że dostęp do niektórych form wsparcia, np. przy zakupie mieszkania, ale również oferowania specjalnych, niskooprocentowanych, częściowo umarzanych kredytów, które można przeznaczyć na dowolny cel, jest tylko dla małżeństw – dodaje prof. Piotr Szukalski.

Konsultacje społeczne dotyczące strategii prowadzone są przez stronęgov.pl/demografia.