Wtorkowy (3 sierpnia) finał olimpijski w rzucie młotem zaczął się źle dla Polek. Swoje próby spaliły wszystkie trzy – Anita Włodarczyk, Joanna Fiodorow i Malwina Kopron. Później było już jednak coraz lepiej.

Włodarczyk już w drugim rzucie objęła prowadzenie wynikiem 76,01 m. Mistrzyni olimpijska z Londynu i Rio de Janeiro w kolejnych dwóch próbach się poprawiała, osiągając za czwartym razem 78,48 m.

Za plecami Włodarczyk trwała walka o dwa niższe stopnia podium. W piątej swojej próbie drugi wynik uzyskała Malwina Kopron, która przeskoczyła Chinkę Zheng Wang. Azjatka w ostatniej próbie rzuciła jednak 77,03 m. Po niej w kole pojawiła się Kopron, ale nie dała rady już powrócić na drugą pozycję. Puławianka zdobyła jednak brązowy medal, a pewna złota była już wtedy Anita Włodarczyk, która w ostatniej próbie nie dała rady już poprawić swojego wyniku.

Włodarczyk zdobyła zatem złoty medal na kolejnych trzecich igrzyskach olimpijskich!

To zarazem trzeci i czwarty polski medal dzisiaj, a łącznie w Tokio nasi sportowcy zdobyli do tej pory sześć krążków.