Harcerze z łódzkiego hufca ewakuowani z bazy żeglarskiej w Wenecji
W wyniku nawałnicy, która przeszła w poniedziałek po południu nad Mazurami, konieczna była ewakuacja Stanicy Żeglarskiej Wenecja, gdzie wypoczywali harcerze z hufca Łódź – Polesie.
Burza i silny wiatr połamały gałęzie drzew i przewróciły kilka namiotów. W bezpieczne miejsce przeniesiono około 100 harcerzy z Łodzi. – Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Wszyscy są bezpieczni. Ewakuacja przebiegła bardzo dobrze. Zgodnie ze wszystkimi protokółami, w porozumieniu z nadleśnictwem i strażą pożarną, oprócz ewakuacji z obozów namiotowych, podjęto decyzję o ewakuacji do bezpiecznego miejsca w najbliższej miejscowości. Obecnie wszyscy uczestnicy obozów przebywają w Małdytach – mówi Artur Kwiatkowski, rzecznik prasowy Chorągwi Łódzkiej ZHP.
Strażacy dojeżdżali na miejsce kilka godzin, po drodze torując sobie przejazd wycinając połamane drzewa. Samochodami pożarniczymi wywieziono dzieci z obozu.
Oprócz łódzkich harcerzy w stanicy Wenecja na Mazurach stacjonowały także dwa obozy ze Śląska.Nadleśniczy zakazał wstępu do lasu do 31 lipca, dlatego dzieci nie wrócą już do obozu. Obszar jest wydzielony i zamknięty. Nie ma tam prawa wejść teraz nikt poza pracownikami służby leśnej, która szacuje szkody i uprzątnie powalonych drzew.
Łódzcy harcerze mieli pozostać w Wenecji do 17 lipca.Na początkuobozu przeprowadzili próbne alarmy ewakuacyjne.
Nazwa | Plik | Autor |
Ewakuacja harcerzy | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |