Jarosław Gowin wybrany prezesem Porozumienia – czy nadszedł czas na stabilizację?
W weekend podczas kongresu programowo-wyborczego partii Jarosław Gowin ponownie został wybrany prezesem Porozumienia. Czy to oznacza koniec sporu o władzę w ugrupowaniu? Jaki pomysł na swoje miejsce w parlamencie mają członkowie Porozumienia i czy łódzcy działacze, którzy wzmocnili skład zarządu partii, realnie wpłyną na jej działania?

– Porozumienie po kongresie ma być partią proekologiczną, sprzyjającą przedsiębiorcom i wspierającą samorządność – mówił wicewojewoda łódzki oraz członek zarządu krajowego ugrupowania Krzysztof Ciecióra. – Optujemy, aby już od przyszłego roku w nowych budynkach nie instalować pieców na węgiel. Jesteśmy też za tym, żeby wreszcie usystematyzować podatki dla przedsiębiorców w Polsce. Chcemy, żeby oni płacili jedną daninę, w ramach której będą się znajdować te wszystkie opłaty, które są obecnie rozbijane na różne datki.
Jednocześnie partia chce kontynuować współpracę z innymi ugrupowaniami w ramach Zjednoczonej Prawicy. O tym mówił ponownie wybrany na stanowisko prezesa Porozumienia Jarosław Gowin.
– W tym parlamencie nie da się zbudować innej, stabilnej większości niż Zjednoczona Prawica. Niemożliwe jest również zbudowanie stabilnej większości bez Porozumienia – dodał Jarosław Gowin.
Czy weekendowe wybory zakończyły konflikt wewnątrz partii? Przypomnijmy, że w lutym tego roku sąd koleżeński Porozumienia wyrzucił z ugrupowania osiem osób za łamanie statutu partii. Przedmiotem sporu był właśnie wybór nowych władz. Część polityków, w tym aktualny szef partii republikańskiej Adam Bielan, zakwestionowało przywództwo Jarosława Gowina, bo jego mandat do funkcji prezesa miał wygasnąć.
– Od samego początku Jarosław Gowin był prezesem Porozumienia. Cieszę się, że ci ludzie, którzy opowiadali te rzeczy, znajdują się teraz tam, gdzie powinni być, czyli w historii polskiego kabaretu – komentował Krzysztof Ciecióra.
Innego zdania jest jeden z wyrzuconych z Porozumienia posłów Włodzimierz Tomaszewski. Przekonywał, że dysponuje ekspertyzą, która potwierdza słuszność działań wydalonych działaczy. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd.
– To, co się działo z punktu widzenia demokracji wewnątrzpartyjnej, jest urągające aż tak dalece, że znany konstytucjonalista pan Ryszard Piotrowski stwierdził, że taki stan rzeczy kwalifikuje się do delegalizacji takiej partii. Nasze protesty wynikały z przestrzegania Konstytucji i ustawy o partiach politycznych.
Zostańmy jeszcze na wojewódzkim podwórku. Po kongresie w zarządzie ugrupowania znalazło się czworo działaczy z regionu łódzkiego. Szef regionalnych struktur Porozumienia Włodzimierz Fisiek przekonywał, że to przełoży się na większe środki dla regionu, choćby na transformację Bełchatowa.
– Chcemy, aby to przekształcenie Bełchatowa z tego zagłębia wydobywczo-energetycznego dokonało się bez większego uszczerbku dla osób tam zamieszkujących – powiedział Włodzimierz Fisiek.
Gościem specjalnym Porozumienia był poseł Zbigniew Girzyński, który w piątek wystąpili z PiSu i powołali własne koło poselskie Wybór Polska”. Zdaniem politologa z Uniwersytetu Łódzkiego dr Huberta Horbaczewskiego to i dyscyplinujący ton listu wysłanego przez Jarosława Kaczyńskiego może świadczyć o aktualnej pozycji Porozumienia.
– Jarosław Gowin ze swoim Porozumieniem próbuje po raz kolejny zbudować pewną siłę w parlamencie i chyba tym razem to może być nieco skuteczniejsze niż do tej pory – komentował dr Hubert Horbaczewski.
Takie nastroje mogły umocnić też słowa Jarosława Gowina podczas kongresu, który mówił, że Porozumienie chce współpracować z Prawem i Sprawiedliwością, ale liczy na bardziej partnerską, niż do tej pory, współpracę.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Jarosław Gowin wybrany prezesem Porozumienia – czy nadszedł czas na stabilizację? | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |