Widzew już bez trenera
Marcin Broniszewski nie jest już pierwszym trenerem Widzewa. Na razie nie wiadomo jeszcze, kto go zastąpi.

Ostatni dni są bardzo intensywne w Widzewie Łódź. Najpierw było zakończenie pierwszoligowego sezonu i pożegnanie z Marcinem Robakiem, później przejęcie klubu przez Tomasza Stamirowskiego, a dzisiaj (18 czerwca) oficjalnie przygodę z Widzewem zakończył trener Marcin Broniszewski.
Szkoleniowiec od sierpnia 2020 roku był asystentem Enkeleida Dobiego, którego na stanowisku pierwszego szkoleniowca zastąpił w połowie kwietnia 2021 roku. Mimo zmiany, widzewiacy nie poprawili ani swojej gry, ani sytuacji w tabeli. Broniszewski był też krytykowany przez kibiców za brak stawiania na młodych graczy, szczególnie w końcówce sezonu. Na to uwagę zwracał też nowy właściciel.
– Mam duży żal o zeszły sezon, bo uważam, że zmarnowaliśmy go jeśli chodzi o młodych piłkarzy. Taki sezon przejściowy, który teoretycznie miał być, to szkoda, że nie został wykorzystany i nie mamy grupy młodych graczy, którzy się ograli i stanowili trzon drużyny w przyszłym sezonie – przyznał Tomasz Stamirowski w rozmowie z Radiem Łódź.
Czytaj więcej, Nowy właściciel Widzewa Tomasz Stamirowski zapowiada zmianę stylu gry i prowadzenia klubu [ROZMOWA]
W tych okolicznościach tym bardziej nie może dziwić zakończenie współpracy z Marcinem Broniszewskim, który poprowadził Widzew w 10 meczach. Piłkarzom pod jego wodzą udało się dwa razy wygrać, pięciokrotnie zremisować, a trzy razy łodzianie musieli zaznać goryczy porażki.
Na razie nie wiadomo, kto zostanie nowym trenerem Widzewa. Klub zapowiedział, że poinformuje o tym wkrótce.