Zdecydowaliśmy o tym, żeby ten teren pozostał po prostu takim, jaki jest – zapewnia Adam Pustelnik. – Jeśli mieszkańcy stwierdzą, że konieczne będą jakieś dodatkowe elementy, takie z infrastruktury parkowej typu ławeczki, jakaś przestrzeń dla pikników, to jesteśmy na to otwarci. Natomiast na pewno bez żadnej ingerencji w zieleń, w roślinność, w drzewa – dodaje wiceprezydent.

Zobacz jeszcze: Walczą o Zieloną Ostoję. Mieszkańcy łódzkiego Marysina chcą chronić teren przed zabudową

Przeciwko przeznaczeniu Zielonej Ostoi pod zabudowę jednorodzinną protestowała liczna grupa mieszkańców okolicy.Ostateczna decyzja zapadła po rozstrzygnięciu głosowania na platformie VOX Populi.Za zachowaniem terenu w całości opowiedziało się ponad 10 tys. z 11 tys. głosujących. -To jest głos mieszkańców – chrońmy cenne tereny zielone w mieście. – Batalia była o normalność, o zieleń, o tlen. – Tak pięknych szpalerów wysokich forsycji to ja w Łodzi nie widziałam. To wszystko pozostało po dawnym ogrodnictwie, jeszcze się pięknie rozrosło. Do tego dosiały się jakieś brzozy, ale są i dęby. Po prostu teren jest bardzo urokliwy – mówią obrońcy Zielonej Ostoi.

Ponadto magistrat zrewidował plany dotyczące sprzedaży działek w Andrzejowie i na Złotnie. Na ulicy Podchorążych powstanie park, a na ulicy Relaksowej skwer.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?