Maseczki w Skierniewickich szkołach. Obawy dyrektorów o bezpieczeństwo maturzystów
Szkoły w Skierniewicach rozdają maseczki otrzymane od Agencji Rezerw Materiałowych. Można je odbierać w placówkach. Do rozdania jest 150 tys. maseczek. Dyrektorzy szkół, w których za dwa tygodnie odbyć się mają matury, są pełni obaw, co do sposobu dystrybucji maseczek.
150 tysięcy maseczek trafiło do Skierniewic z Agencji Rezerw Materiałowych. Rozdawane są w dwunastu szkołach na terenie miasta. Każdy może przyjść i zaopatrzyć się w maseczki. – Nie ma rejonizacji, więc gdzie komu jest wygodniej, może odbierać, dla całej rodziny. Szkół jest sporo w mieście. Są rozłożone bardzo ładnie. Dla każdego będzie blisko – mówi Zofia Ulińska, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Skierniewicach.
Zobacz też, Spadek liczby zakażeń i zgonów. Ponad 400 zakażeń w Łódzkiem [RAPORT]
O ile rozdawanie maseczek w pustych teraz szkołach podstawowych to nie problem, o tyle już w szkołach średnich, przygotowujących się do matur, są pewne obawy. – Pierwszy podstawowy taki nasz lęk, to jest wchodzenie na teren szkoły osób, które mogą być zakażone koronawirusem. Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, dlatego osoby, wydające maseczki znajdują się tuż przy drzwiach – mówi Anna Janus, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Prusa w Skierniewicach.
Urzędniczka ze skierniewickiego ratusza studzi jednak niepokój nauczycieli. – Odpowiednie osoby przy tym pracują, a inne pracują przy maturach. Do egzaminów pozostały jeszcze dwa tygodnie, więc damy sobie radę – uspokaja Zofia Ulińska.
Egzaminy ósmych klas i matury w terminie
Tegoroczne matury odbędą się stacjonarnie w ścisłym reżimie sanitarnym. Po doświadczeniach z ubiegłego roku szkoły są już na to przygotowane. Co najważniejsze – egzaminy odbyć się mają na początku maja. Ten termin nie jest zagrożony. – Utrzymujemy terminy – na początku maja maturzyści, pod koniec ósme klasy. Doświadczenia z poprzedniego roku oraz z matur próbnych pokazują, że można w sposób bezpieczny przeprowadzić egzaminy w formule stacjonarnej – zapewnia Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki.
Czytaj też, Szkoła w Pawlikowicach będzie miała nowoczesną salę gimnastyczną
Po przekładaniu egzaminów maturalnych w ubiegłym roku dotrzymanie majowego terminu wydaje się być istotnym elementem tegorocznych egzaminów. Wszyscy mają nadzieję, że tym razem nie zostaną przełożone. Pozwoli to oszczędzić młodymi ludziom długotrwałego stresu. Epidemiczna rzeczywistość dostarcza go i tak w nadmiarze – z tym też ,przygotowując matury, trzeba się zmierzyć. – Mamy dużo więcej, niż w ubiegłym roku, dzieci z orzeczeniami. Dzieci cierpią na depresje. Musimy im zapewnić indywidualne warunki pisania – mówi dyrektor skierniewickiego Prusa.
Zespół Szkół Zawodowych nr 2 w Skierniewicach też jest gotowy do egzaminów. – Cały czas w reżimie sanitarnym będziemy przeprowadzać te egzaminy, w małych grupach, liczących maksymalnie 20 osób. Będą tak ustawione ławki, żeby między zdającymi zachować odpowiednie odległości, czyli m.in. 1,5 m z każdej strony – mówi Aldona Bełc, wicedyrektor szkoły.
Matury rozpoczną się 4 maja. Egzaminy – tylko pisemne – potrwają 20 dni. Dla osób, które nie będą mogły przystąpić w tym czasie do egzaminów, np. z powodu kwarantanny wyznaczone zostały dodatkowe terminy w czerwcu.
Posłuchaj też:
Nazwa | Plik | Autor |
akt190421 matury a na razie maseczki | audio (m4a) audio (oga) |