Pożar w bloku przy ul. Jana Pawła II w Sieradzu [ZDJĘCIA]
Straż pożarna w Sieradzu gasiła pożar w piwnicy czteropiętrowego bloku przy ulicy Jana Pawła II-ego. Kilka podtrutych dymem osób trafiło do szpitala.
Wśród osób zabranych przez karetkę jest małe dziecko. Dwie klatki schodowe budynku były silnie zadymione – ewakuowano około 40-tu osób. -Zadymienie było tak duże, że mieszkańcy dwóch klatek nie mogli bezpiecznie opuścić swoich mieszkań. Dlatego musieliśmy użyć podnośnika, żeby sprowadzać ich na dół, w bezpieczną strefę na zewnątrz. Niektóre mieszkania były zamknięte, nie do końca wiadomo było czy ktoś w nich przebywa, czy nie, ale jesteśmy na dobrej drodze, żeby powiedzieć, że wszyscy zostali ewakuowani do bezpiecznych stref -mówi komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Sieradzu, starszy brygadier Radosław Jadwiszczak.
Niektórzy lokatorzy opuścili mieszkania sami. – Ja otworzyłam, bo poczułam w mieszkaniu dym. Na korytarzu był taki dym, że normalnie człowiek się dusił – mówi jedna z lokatorek bloku. – Piwnica zapalona, ewakuowani ludzie. Brat mój tutaj mamę sprowadzał z parteru po drabinie, pomagał strażakom, bo był tutaj jako pierwszy – dodaje inny z sąsiadów.
Dla ewakuowanych podstawiono autobus. Strażacy oceniają, że jeszcze dziś będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Na miejscu pracuje 7 zastępów straży pożarnej.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |