Sprzedaż łódzkich nieruchomości bez zgody radnych
Prezydent Łodzi będzie mogła sprzedawać nieruchomości bez zgody radnych. Chodzi o budynki, czy działki, które są warte mniej niż milion złotych. Taką uchwałę przyjęła łódzka Rada Miejska.
Do tej pory władze miasta mogły sprzedawać bez zgody nieruchomości warte mniej niż pół miliona. Nowe przepisy zakładają również, że zgoda radnych nie będzie potrzebna, jeśli dla danej nieruchomości jest uchwalony plan zagospodarowania.
Jak wyjaśnia radny KO Mateusz Walasek to efekt między innymi inflacji. -Te kwoty rosną, dokłada się też do tego wzrost wartości nieruchomości, który jest niezależną rzeczą od inflacji. Spowoduje to, że za jakiś czas o sprzedaży pojedynczej nieruchomości zabudowanej budynkiem jednorodzinnym decydowalibyśmy na Radzie Miejskiej.
Przeciwko takiej uchwalejest opozycja. Zdaniem radnego PiS Kamil Jeziorski to kolejny element ograniczania kompetencji Rady Miejskiej. – Tak naprawdę mamy rolę fasadową. Zostajemy Radą Miejską do opinii, stanowisk, tez, które wygłaszamy. Zastanawiam się, czy nie mamy do czynienia z sytuacją, w której pani prezydent traci zaufanie do swoich radnych.
Przeciw uchwale opowiedzieli się również przewodniczący komisji finansów – Władysław Skwarka, a także radny Maciej Rakowski z SLD. Koalicja argumentuje jednak, że informacje o zamiarach sprzedaży każdej z nieruchomości będą przekazywane radnym osiedlowym, więc mieszkańcy będą o takich planach informowani.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Wartoprzeczytać
Sprzedaż łódzkich nieruchomości bez zgody radnych
Prezydent Łodzi będzie mogła sprzedawać nieruchomości bez zgody radnych. Chodzi o budynki, czy działki, które są warte mniej niż milion złotych. Taką uchwałę przyjęła łódzka Rada Miejska.
Do tej pory władze miasta mogły sprzedawać bez zgody nieruchomości warte mniej niż pół miliona. Nowe przepisy zakładają również, że zgoda radnych nie będzie potrzebna, jeśli dla danej nieruchomości jest uchwalony plan zagospodarowania.
Jak wyjaśnia radny KO Mateusz Walasek to efekt między innymi inflacji. -Te kwoty rosną, dokłada się też do tego wzrost wartości nieruchomości, który jest niezależną rzeczą od inflacji. Spowoduje to, że za jakiś czas o sprzedaży pojedynczej nieruchomości zabudowanej budynkiem jednorodzinnym decydowalibyśmy na Radzie Miejskiej.
Przeciwko takiej uchwalejest opozycja. Zdaniem radnego PiS Kamil Jeziorski to kolejny element ograniczania kompetencji Rady Miejskiej. – Tak naprawdę mamy rolę fasadową. Zostajemy Radą Miejską do opinii, stanowisk, tez, które wygłaszamy. Zastanawiam się, czy nie mamy do czynienia z sytuacją, w której pani prezydent traci zaufanie do swoich radnych.
Przeciw uchwale opowiedzieli się również przewodniczący komisji finansów – Władysław Skwarka, a także radny Maciej Rakowski z SLD. Koalicja argumentuje jednak, że informacje o zamiarach sprzedaży każdej z nieruchomości będą przekazywane radnym osiedlowym, więc mieszkańcy będą o takich planach informowani.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |