Na ulice Łodzi jeszcze w nocy wyjechały pługopiaskarki, a służby zapewniają, że monitorują sytuację na bieżąco. -W tej chwili drogi w mieście są czarne, przejezdne, miejscami może zalegać błoto pośniegowe. Przypominam administratorom nieruchomości, że odśnieżanie chodników w obrębie posesji jest obowiązkiem gospodarza domu, czyli dozorcy – mówi Monika Pawlak z Urzędu Miasta Łodzi.

Mieszkańcy zauważają, że nie wszędzie chodniki są poodśnieżane. – Ślisko, niepoodśnieżane, a jak odśnieżą chodniki, to zaraz samochody na nich parkują – mówi jedna z łodzianek. Na drodze kierowcy muszą zachować szczególną czujność, ale ulice są na bieżąco oczyszczane. – Jest dobrze, dobry kierowca sobie poradzi – mówią zmotoryzowani.

Czytaj też: Zima w natarciu. Jak się jeździ po śliskiej nawierzchni?

A to jak na razie jest tylko przedsmak zimy w tym roku. Kolejne dni przyniosą stopniowe ochłodzenie. Będziemy się dostawać pod wpływ powietrza arktycznego z północnego wschodu Europy. Będziemy na pewno skazani na mróz poniżej -10 stopni – mowa tutaj oczywiście o województwie łódzkim. W przypadku ewentualnych rozpogodzeń ta temperatura może być niższa. Spadki temperatur zauważymy już w czwartek, apogeum mrozów przypadnie na weekend – mówi pasjonat meteorologii ze Zgierza Jarosław Turała.

Zobacz również: Przed nami atak zimy. Nadciągają mrozy

Służby apelują też o czujność i zwracanie uwagi na osoby bezdomne i pod wpływem alkoholu, które są narażone na szczególne niebezpieczeństwo w czasie mrozu.

Posłuchaj: