W Łodzi szczepienia będą w szpitalu im. Biegańskiego, pozostałe to placówki w Zgierzu, Kutnie, Piotrkowie Trybunalskim, Radomsku, Bełchatowie Tomaszowie Mazowieckim w Skierniewicach i Łowiczu.

Pierwsze dawki mają być podane w niedzielę, tuż po świętach – mówi dyrektor zgierskiej placówki Agnieszka Jóźwik. -Dotrze do nas 75 szczepionek. Mamy zrobioną listę personelu medycznego, który jako pierwszy, czyli w niedzielę zostanie zaszczepiony. To będzie między innymi personel oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Najpierw będzie oczywiście kwalifikacja dokonana przez lekarza medycyny pracy, potem przygotowanie dokumentacji medycznej, następnie szczepienie, a później robimy półgodzinny nadzór lekarski – wyjaśnia Agnieszka Jóźwik.

Szczepionki powinny przyjechać w niedzielę rano. Zaraz potem zaczną się szczepienia w specjalnie do tego przygotowanym punkcie. – To punkt z dwoma wejściami, czyli z zewnątrz szpitala i z wewnątrz szpitala. To jest miejsce, w którym mamy wszystkie możliwości. Mamy kardiomonitory, mamy aparaty ekg, oczywiście zestawy przeciwwstrząsowe i sale, gdzie nasi pracownicy będą mogli, przez te pół godziny być nadzorowani przez lekarza – dodaje dyrektor Jóźwik.

W pierwszej partii do Polski ma przyjechać 10 tysięcy dawek. Kolejne w styczniu.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?