Bełchatowianie nie poprawili sobie humorów przed zimową przerwą w I lidze. Podopieczni Marcina Węglewskiego przegrali 0:2 z Puszczą Niepołomice i kończą ten rok na 15. miejscu w ligowej tabeli. Spotkanie było wyrównane, ale skuteczniejsi w polu karnym rywala byli gracze z Niepołomic. – Piłkarze Puszczy byli konkretniejsi w szesnastce i dlatego wygrali – podsumował spotkanie szkoleniowiec GKS-u. – Ostatnie tygodnie były dla nas tragiczne. Pod każdym względem. Organizacyjnym i przede wszystkim piłkarskim – przyznał Węglewski.

I trudno się z tym nie zgodzić. GKS Bełchatów przegrał pięć ostatnich meczów i zbliżył się do ostatniej w tabeli Resovii Rzeszów na pięć punktów. Poza problemami sportowymi, w Bełchatowie mają poważne problemy organizacyjne i finansowe. W ciągu kilku dni ma się wyjaśnić przyszłość klubu. – Mam nadzieję, że klub będzie funkcjonował, będzie istniał i w przyszłym roku będziemy mogli rywalizować w pierwszej lidze – zakończyć Marcin Węglewski.

Pierwszy gol dla Puszczy padł w 7. minucie. Po wyrzucie piłki z autu w pole karne Bełchatowian, do własnej bramki trafił Seweryn Michalski. Wynik spotkania ustalił w 86. minucieEvgen Radionov.