W wielu miejscach obiekt jest tak zniszczony, że grozi zawaleniem. Nasz słuchacz pan Eugeniusz boi się, że w końcu dojdzie do tragedii, bo w pobliżu płotu często pojawiają się dzieci, które grają w piłkę.

 – Bywały takie sytuacja, że kiedy piłka wpadła na cmentarz, to dzieci przechodziły przez ten zniszczony płot. Właściciel ogrodzenia powinien dbać o nie. W końcu za coś bierze pieniądze. Część została naprawiona, ale – jak widać – reszta ma zostać bez zmian.

Rzecznik łódzkiej Kurii ksiądz Rafał Leśniczak zapewnił jednak, że płot zostanie wkrótce naprawiony.

 – Sprawa cmentarza została zgłoszona przez kierownika obiektu do Kurii Metropolitarnej. Trwają ustalenia co do formy odtworzenia ogrodzenia. Fragment, który zawalił się został zabezpieczony, więc nie zagraża mieszkańcom Zgierza. Termin naprawy ogrodzenia leży w gestii Inspektora ds. Cmentarzy. 

W sprawę remontu płotu przy cmentarzu zaangażowały się też władze Zgierza, które wysłały już w tej sprawie pismo do łódzkiej Kurii.