Ruben Limardo mówi, że teraz nie ma zawodów, na pomoc sponsora może liczyć dopiero w nowym roku, a pieniądze są potrzebne. Szczególnie, że powiększyła się jego rodzina. -W tym roku urodziło mi się drugie dziecko i syn razem z żoną i starszą córką powinni przyjechać do Polski, ale w marcu zaczęła się pandemia i wszystkie loty odwołano. Czekałem kilka miesięcy i dopiero miesiąc temu znalazłem połączenie, które jednak trochę kosztowało. Koledzy z drużyny trenują od dwóch miesięcy, a ja dopiero zacząłem miesiąc temu. A po treningu mogę pracować kilka godzin – pięć czy sześć – opowiadaRuben Limardo.

Takich historii jest jednak więcej. Wiosną głośno było na przykład o aktorze serialowym, znanym także z Teatru Muzycznego w Łodzi- Marcinie Januszkiewiczu, który zatrudnił się jako kurier.

Coraz częściej w kontekście zmian na rynku pracy wywołanych przez pandemię, myślimy także o przebranżowieniu- zauważapsycholog Ewa Ambroziak z Centrum Usług Rozwojowych w Łodzi. -Jeśli się przebranżawiać to właśnie teraz, kiedy jeszcze jest dużo niezagospodarowanej przestrzeni na rynku. I kiedy ludzie, którzy tracą pracę i tracą dochody, nie wpadają w taki stan beznadziei i stagnacji, wynikający z tego, że ich życie zupełnie się zmieniło o 180 stopni -dodaje psycholog.

Kampanię związaną z przebranżowieniem prowadzi też Politechnika Łódzka. Zachęca do szukania pracy w sektorze IT, niezależnie od wykształcenia i doświadczenia.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?