Pobiegnie w maratonie dla chorego Miłosza
Bełchatowianin Michał Piszer wystartuje samotnie w maratonie. Chce swoim biegiem zwrócić uwagę na akcję “Wozidło dla Miłoszka”, ogłoszoną na platformie zrzutka.pl.
Dwulatek cierpi na porażenie mózgowe. Wysłużone auto, które woziło dziecko do oddalonych o setki kilometrów specjalistów, odmawia posłuszeństwa. Potrzebny jest więc nowy pojazd, ale dla rodziny to zbyt duży wydatek. Dlatego pan Michał postanowił nagłośnić akcję. -Oni zbierają na remont tego samochodu, a ja mam taki pomysł – uzbierajmy dla nich na nowe auto. A niech mają chociaż jeden problem z głowy. Uwierzcie mi, auto dla nich jest po prostu niezbędnym narzędziem do normalnego funkcjonowania. Muszą jeździć od lekarza do lekarza, od specjalisty do specjalisty i na rehabilitację. Czasami kilkaset kilometrów dziennie muszą pokonywać. Noi teraz po prostu nie mają auta – mówi Michał Piszer.
Pomocny w nagłośnieniu akcji ma być Maraton Czerwonego Kapturka. -Dlaczego tak się nazywa – Maraton Czerwonego Kapturka? Po prostu biegnę z Bełchatowa od mojej mamy do babci. Do mojej rodzonej babci, która mieszka we wsi Bogumiłowice. Symbolicznym wilkiem jest to nieszczęsne choróbsko, te mózgowe porażenie dziecięce, które dotknęło bardzo poważnie Miłoszka. Uciekamy przed tą chorobą wszyscy razem. Liczę na wasze kibicowanie – dodaje Michał Piszer.
Maraton zaplanowano na 14 listopada.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |